Hashashins, Karian, Frank, Feno, Deys, AyamCamani, Kartky - Narkodancing tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

Kartky [Jakub Jankowski]

[Hashashins, Karian, Frank, Feno, Deys, AyamCamani, Kartky - Narkodancing tekst piosenki lyrics]

Sorry, zawiesiłem się znowu na tobie
Mam nierówny sufit w chacie
Do której zaproszę cię
Przytłoczę tu jeszcze niejedną osobę
Zanim doprowadzę się do stanu
W którym będzie lżej
Mam ochotę na bliski kontakt
Mam ochotę na wódkę spontan
Rozpierdalam się znów po kątach
Jutro lustrzane odbicie ma za
Mnie to posprzątać
A jak nie to stresik na bani się zwiększy
Ulżyj mi proszę, a nie mi tu pieprzysz
Uczyń coś bo tu się kurwa zamęczy
Ledwo już zipię, dawajcie koleżcy, ej

Nagrałem se parę numerów o niczym i
Stały się w chuj namacalne
Nie zapytam nigdy co ważne dla ciebie
Bo widzę jak jarasz się hajsem
Napisy na ścianach, a co w tych źrenicach
Ta suka obcina jak barber
Znowu robi mi jazdę, ty szmato, naprawdę?
Pieniążki i lajki, ja mam jedno i drugie
Przystojni i sławni u siebie na grupie
Dziewiąty napastnik, za tydzień cię kupię
Młoda dawaj truskawki, ze śmietaną lubię

Z endorfin wypłukany, seppuku
Wypluwam fraszki
Na parapetach szklanki wódki
A nie kurwa kwiatki
Pa pa pa pa pa palę styki jak protesty władzy
Menago kręci sprawki i uprawia narkodancing
Z endorfin wypłukany, seppuku
Wypluwam fraszki
Na parapetach szklanki wódki
A nie kurwa kwiatki
Pa pa pa pa pa palę styki jak protesty władzy
Menago kręci sprawki i uprawia narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, para para pa pa

Leniwe tempo lubię mieć pod podeszwą
Dziś luźne gatki to
Jedyny prawidłowy dresscode, ej
Wszyscy gdzieś biegną
Podłogi w lawie grzęzną
Ja trzymam głowę w chmurach
Myśli wolno sobie pełzną gdzieś
Gdzie płonie joint, wow
Zwoje mózgowe czarujące są, wow
Czasami używam ich jako broń, pow
Uwielbiam oglądać po nocy blow-job
Żadna nie hańbi, więc szanuję to

Porobiłem się za bardzo mordo, ej
Z chłopakami lecę na okrągło, ej
Życia mamy jak jebane rondo
Puszczamy ci oczko, ej
Daj mi hajs, daj mi stuff
Nawet nie mów, że nie ma
Pali się szlug, potem blant i podaję do Fena
My to potwory z szaf byku, żebyś się nie bał
Iść na ten bal, w którym strach
Mówi, że nie ma nieba

Dosyć już mam tych wszystkich kartek
To przykry cham lub zwykły artek
Nysa już gna wiezie tu armię
W dłoni już ma-a-a gumową pałkę
Milicja, milicja już chyba pora pryskać
Milicja, milicja wjeżdża pancerna Nyska
Milicja, milicja więzienie lub banicja
Milicja, milicja
Rozbita opozycja, ja, ja, ja

Z endorfin wypłukany z endorfin wypłukany
Z endorfin wypłukany
Raz, dwa, raz, dwa, trzy, ej

Z endorfin wypłukany, seppuku
Wypluwam fraszki
Na parapetach szklanki wódki
A nie kurwa kwiatki
Pa pa pa pa pa palę styki jak protesty władzy
Menago kręci sprawki i uprawia narkodancing
Z endorfin wypłukany, seppuku
Wypluwam fraszki
Na parapetach szklanki wódki
A nie kurwa kwiatki
Pa pa pa pa pa palę styki jak protesty władzy
Menago kręci sprawki i uprawia narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, narko, narkodancing
Narkodancing, narko, narko, narko, boy, boy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować