HuczuHucz - Po tej stronie raju tekst piosenki (lyrics)
[HuczuHucz - Po tej stronie raju tekst piosenki lyrics]
Chodzisz do szkoły lub na studia
Nie lubisz siory albo brat Cię wkurwia
Furiat, lubisz bluzgać i nakurwiony pół dnia
W rękach kielony albo lufka oł! Taka jazda
Kumple mają auta i każdy
Zachowuje się jak gwiazda
Ty masz dziewczynę i ją
Coraz bardziej kochasz
Za to ona coraz częściej ma okres albo focha
Wiem, wiem, wiem dobrze jak to jest
Musisz walczyć o swoje tak jak Malcolm X
Odstaw alko i nie pomoże tu nic browar
Albo pierdol moje słowa
To tylko pusty slogan
I masz rację, nie chce tu moralizować
Lub jak Białas demoralizować
Bo wolę demo realizować, słyszeć hałas
Ale nie chcę kłamać
Bo to jak sztuczne jabłka w sztucznych rajach
Dwie strony raju, ta i tamta
My na skraju, czad na farta
Pomału wybieramy
Która z nich więcej warta jest
I czasem nie ma wyboru
Gdy wszystko traci sens
Bo są dwie strony raju, ta i tamta
My na skraju, tak prawda
Realizacja planów już upadła
Chodź chcę Ci pokazać, że gra jest tego warta
Wciąż tego warta, wciąż
Dom na przedmieściu
Jeździsz do pracy i do teściów
Nie lubisz żony myślisz o rozejściu
Furiat, lubisz bluzgać i w
Pracy siedzisz pół dnia
Lecz w garści znów stuzłotówka
Oł! Taka jazda
Kumple mają dupy i każda wygląda jak gwiazda
Ty masz pieniądze, ale przestajesz je kochać
I jest coraz gorzej
Ciągle widać to po Twoich oczach
Joł! Nie wiem wcale jak to jest
Mieć naraz to wszystko
I banknot i seks i pij alko
Może pomoże tu coś browar
Albo pierdol moje słowa
To tylko pusty slogan
I masz rację, nie chce tu mówić bzdur
Wolę farbę wziąć w ręce i brudzić ten mur
I mówić prawdę na bitach, a nie kłamać
Bo to jak sztuczne jabłka w sztucznych rajach
Dwie strony raju, ta i tamta
My na skraju, czad na farta
Pomału wybieramy
Która z nich więcej warta jest
I czasem nie ma wyboru
Gdy wszystko traci sens
Bo są dwie strony raju, ta i tamta
My na skraju, tak prawda
Realizacja planów już upadła
Chodź chcę Ci pokazać, że gra jest tego warta
Wciąż tego warta, wciąż