Intruz - Bristol tekst piosenki (lyrics)
Intruz [Bartosz Olewiński] Opole, Polska 🇵🇱
[Intruz - Bristol tekst piosenki lyrics]
Robić wrażenie. Bristol!
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Bristol - i w neonach duży napis
Bristol - doba hotelowa gratis
Bristol - ma być jak na obrazku
Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu
Znów pytanie: kiedy płyta w
Składzie "Raportu z rejonu"?
Jak chłopaki przyjadą i zamieszkają w Opolu
Ja zapraszam do Bristolu
Czujcie się jak w domu
Na każde zawołaniе boy do każdego pokoju
Nie zaszkodzi trochę gracji w
Pakieciе z komfortem
Bez frajerskiej burżuazji i pucowania jąder
Bar otwarty całą dobę
Miejsce porzuconych wraków
Gdzie najebane gwiazdy żaliły się po pijaku
Każdy na swój sposób próbuje uciec od zła
Jak coś: rozbij lustro i
Trzymaj kawałek szkła
Chcesz rozwijać pasję? To zrób rezerwację
Walczymy o rację i o reputację
Kiedyś wybuduję Bristol i zapalę duży neon
Widzimy się na balu razem z Adamem i Ewą
Wcale niekoniecznie każdy musi być artystą
Czuj się jak u siebie
Witamy w hotelu Bristol
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Bristol - i w neonach duży napis
Bristol - doba hotelowa gratis
Bristol - ma być jak na obrazku
Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu
Ma robić wrażenie jak kurwa Harley-Davidson
Wita hotel Bristol
Czeka Jack Daniel's i Winston
Panowie w okularach, kobietom błyszczą suknie
A gentleman nigdy tańca nie odmawia
Absolutnie
Pod ogromnym żyrandolem
Wiszącym na wprost balkonu
Na parkiecie heca na bankiecie w Bristolu
Na korytarzach dywany będą
W złotą szachownicę
Klamki, w których będziesz mógł
Zobaczyć swe odbicie
Czy lato, czy zima
Bez szalika się przeziębisz
Na pierwszym miejscu rodzina
A na drugim prestiż
Z pierdolonego peronu
Aż do recepcji w Bristolu
Nieważne, czy garnitury
Za brak kultury wylecisz
Niech żywa muzyka zagra
Wszystkim przy kolacji
Żaden z moich ziomów nie wymyślił aplikacji
Są też tacy
Którzy muszą się przykitrać przed policją
Czuj się jak u siebie
Witamy w hotelu Bristol
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Ja też zaczynałem goły i
Bosy kurwa jak Flinston
Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol
Obok holu będzie scena
Na niej taboret z pianistą
Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol
Bristol - i w neonach duży napis
Bristol - doba hotelowa gratis
Bristol - ma być jak na obrazku
Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu