Intruz, Kaczy - Niech wią tekst piosenki (lyrics)

Intruz

Intruz [Bartosz Olewiński] Opole, Polska 🇵🇱

[Intruz, Kaczy - Niech wią tekst piosenki lyrics]

Dziewicze trapy tu będą gwałcone
W ten bit się wpierdole przez morze czerwone
Prężą się karki do rapu Step Armi
Reka to pisze ręka mnie karmi
Nagle te kurwy chcą doradzać mi

A sie wczesniej wypieli jak Cardi Bi
Pizdy ich swędzą że pomysł się wziął
Na nowy mebel wpadnie parę koła
Najpiękniejszy błękit na kurwa for ever

Dla ciebie w projekcie będzie garderoba
Logo patriotica i axe africa a
Komornika bierzemy na rzeź
Kupie ci żyrafę na chuj nam safari

Ty szafir masz w oczach ja muszę go mieć
Pizdy ich swędzą że pomysł się wziął
To niech poswieca swoj jedyny skarb
Ty chyba kurwa nie jesteś mój ziom



Przy nich się żalisz a mi mówisz brat
Zakrzowa dziewczyna jak Celine Dion
Anielski ton i talia osy
Z większej wytwórni to pozdrawiam BOR

Diabeł mi mówi że ja jestem gorszy
Machałem do was krzyczałem za burty
Polemizowac nie będziemy kurwy
Papież dał zgode wam pedałowac

A te wasze skille sa z pękniętej gumy
To jak nagrać dissa i w lesie go kręcić
Weź wypierdalaj tam podawac recznik
Jak jakaś pizda mi krzyczy na ziomka

To proste jej morda szacunkiem nie śmierdzi
Jebana trzoda dzieci z pokeballa
Ja jestem z Opola każdy refren leci

Boli te kurwy że złapałem pion
Niech kurwy wią, niech kurwy wią
Boli te kurwy że zbuduje dom
Niech kurwy wią, niech kurwy wią

Boli te kurwy ze moj rap to gro
Niech kurwy wią, niech kurwy wią
Boli te kurwy że mam złoty plon
Niech kurwy wią, niech kurwy wią

Boli te kurwy że złapałem pion
Niech kurwy wią, niech kurwy wią
Boli te kurwy że zbuduje dom
Niech kurwy wią, niech kurwy wią

Boli te kurwy ze moj rap to gro
Niech kurwy wią, niech kurwy wią
Boli te kurwy że mam złoty plon
Niech kurwy wią, niech kurwy wią

Boli te kurwy boli okrutnie po moich wersach
Tu zostaną smutne w dupe jebane parowy
Durne co żyją wciąż życiem cudzym na spółkę z
Tymi co chcieli by wszystko co twoje

Parszywe gnoje spalone zwoje nie
Masz pomysłu ej
Na życie swoje weź linę targnij się
Zostaw co moje nie ma miejsca tu już

Plansza jest zajęta chciałbyś
Zrobić szum by ktoś cię zapamiętał nie
Ma miejsca tu dla pionków
Bez znaczenia schowaj se

W dupe ten hajs bażancie mamy coś
Więcej ty tego nie masz
To nie te czasy nie ta publika nikt już tu
Tego nie kupi bawię się

Rapem zmieniam se flow
Wszystko to dla moich ludzi
Nieważny profit tylko szacunek tego uczyli w
Mych kręgach pieniążek zawsze możesz

Zarobić a słowa moc to potęga
To jest właśnie nasz trap z ulicy bracie
A ty flecie masz wrzucane na gacie
Nie trzeba nam braw i tyle w temacie

Kaczy z intruzem na pełnym luzie ten
Numer dla was wierni słuchacze

Za pieniądze z rapu Kupiłem se sikor
Za dwieście z hakiem ty nie bądź żałosny
Przejebałem poprzedni bo poszedł do żyda
A dostałem go kurwa w prezencie od siostry

Na chuj mi najnowszy ten fajnie se cyka
A hipokryta mnie zapyta po co
Nikt kurwa za mnie nie skosi trawnika
I nikt nie uprzedzi że w kurwę Zarosło

Biali bujają się jak latynosi
Oni to znawcy są damskich podwozi
Co to za raper co się nie poci
W tym miejscu rap się na nowo odrodzi

Boli te kurwy że mi się powodzi
Się wkurwia napiszę nagram w parę godzin
Ja cenię talent umiejętności
Jak trzeba to siano robię na szybkości

Nie dla kosztowności fajny jest balet
Chociaż wiadomo, że chcesz tego wyżyć
Boli te kurwy, że mam znajomości
To ludzie na których zawsze mogę liczyć

Pisze numery bez daty ważności
By kiedyś w przyszłości mieć na życie ściągę
Dwa razy pomyślę w twojej obecności
W nim znowu cokolwiek przy tobie wyciągnę

Jest nowa fura to patrzą na ręce
Szkoda że siedzę na pasażerce
I chociaż bez prawka to czasem się bujam
Auto potrzebne jest mojej kobiecie

Boli Te kurwy że jakoś się wiedzie
Tak samo w biedzie należy się tobie
Wszystkie te Tracki to oka mrugnięcie
Dopiero nadejdzie co nieuniknione

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować