Jan-Rapowanie, Nocny - CENTRALNY tekst piosenki (lyrics)
[Jan-Rapowanie, Nocny - CENTRALNY tekst piosenki lyrics]
Zatrzymują się w sektorze drugim
Wagon o o numerze 267
Zatrzymuje się w sektorze trzecim
Prosimy zachować ostrożność i nie zbliżać
Się do krawędzi peronu
Za opóźnienie pociągu przepraszamy
Cierp najebusa wiezie na Pragę przez Wolę
Co drugi z twarzy jakby zdradzał żonę
Wsiadam i udaję, że mam w głowie hardcore
Czekam aż mi powie, że nie mogę płacić kartą
Deszcz wymywa resztki z upuszczonych samar
Rozmywa kartki z napisem zabawa
Kierowca ubera był o włos od śmierci
Dostał kosę bo kurwa jebany źle skręcił
10 nuggetsów za piątkę wisi na peronach
Schaby biją piątki zaraz
Zdziesionują żółtodzioba
Wszystkie płyny ustrojowe płyną
Po mojej ulicy szamię zupkę chińską
Patrzę z okna na halę Koszyki
Najebany jedząc wołowinę gdzieś
Nad ranem myślisz jak żałośnie to wygląda i
Unikasz spojrzeń wszystkich
Samo to w tej sytuacji sprawia
Że się czujesz śmieciem
Jak tak jest to śmiało podbij
Kebab King na Nowym Świecie
Widzę, że niepełnoletni
Ale niech ma tę połówkę
Może się wpałęta w jakiś
Przypał i zgarnie nauczkę
Życzę mu dużo nauki z
Oby nieprzyjemnych przygód
Oby trzymał w rękach teraz
Ostatnią butelkę w życiu
Jedenasta, spływa do mnie ślina tego miasta
W każdym wieku umiejscowiona
We wszystkich warstwach
Patrzą się w moim kierunku
Jakbym skrabiał za plecami
Mogę spełnić ich marzenia
Jednym pstryknięciem palcami
Mieszanka wszystkich emocji unosi się
Tu w powietrzu traktują mnie tu jak króla
Chociaż mieszkam na zapleczu
Jadę Jana Pawła z bilbordu się patrzy Maffka
Na przystanku psy menelom wypisują mandat
Dalej nie mam prawka i dalej nie mam potrzeby
Mój Dj to kierowca, ej DJ jedziemy
Leci The Dumplings później nowy Major
Posłucham jej jak szukasz panny
I jak łamiesz prawo
Z konkretnymi numerami kojarzę
Konkretne miejsca
Zabierz ten album do swoich, Uśmiech 2020
Rzucam tutaj wszystko więc więcej nie pytaj
Mam przyszłość przed sobą
Dalej nie wiem jaką, jaką
Rzucam tutaj wszystko więc więcej nie pytaj
Mam przyszłość przed sobą
Dalej nie wiem jak, jaką