Jan-Rapowanie, Nocny, DJ Kebs - GŁÓWNY tekst piosenki (lyrics)

[Jan-Rapowanie, Nocny, DJ Kebs - GŁÓWNY tekst piosenki lyrics]

Ledwie rok tu nie mieszkam
A zamknęli przy Dolnych monopol
Nowi siedzą na tych ławkach obok Żabki
My to murek albo parking
Jak wpadam do 012 urządzamy własne wianki
Co się zmieniło odkąd tu
Nie mieszkam? Lokatorzy mieszkań
Jedni lepiej, drudzy gorzej
Ale większość gdzieś tam
Już na własną rękę, kozak ziomy, brawo
Pięknie każdy coś w życiu ogarnia
Ale zawsze flakon pęknie
Zmartwień mam mniej, niż ławek na KZM
Jak tutaj wpadam, męczy mnie Warszawa
Choć mi wiele dała
I nie zamierzam się z nią rozstawać jeszcze
To zawsze łezka kiedy tutaj
Wracam dla was sercem

Goni bezlitosny czas
Jak marzenia znikam w mieście


Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Chce być tam gdzie zechce
Dlatego dzisiaj jestem tutaj
To miasto wciąż takie samo
To dla moich ludzi tu
Jak marzenia znikam w mieście
Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Idę chwiejnym krokiem, a dymem oddycham
To miasto wciąż takie samo
Goni bezlitosny czas
Jak marzenia znikam w mieście
Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Chce być tam gdzie zechce
Dlatego dzisiaj jestem tutaj
To miasto wciąż takie samo
To dla moich ludzi tu
Jak marzenia znikam w mieście
Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Idę chwiejnym krokiem, a dymem oddycham
To miasto wciąż takie samo

Osiłek nasz sushimaster
Zaraz zrobi skok na kaskę
Buciarz nigdy nie odmówi
Obuw ci pogoni Maxeł
Kesu nie odmówi, jeszcze będzie cię namawiał
I dorównać mu może tylko
Z najlepszej formy Damian
Michaś w UK nadrabia edukację za grupę
A Wolnic został menago
Więc lokal pewnie splajtuje
Krzemina chata legendarna w pewnych kręgach
Z dwa lata mnie tam nie było
A każdy szczegół pamiętam
Bilbo wielki umysł zawsze z nauką na bakier
Ale od zawsze było pewniakiem
Że zarobi papier
Do tego Michał Kołek też zasila AT skład
Zazdrościłem mu foty z Rasem
Z Kraków Live kiedyś

Goni bezlitosny czas
Jak marzenia znikam w mieście
Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Chce być tam gdzie zechce
Dlatego dzisiaj jestem tutaj
To miasto wciąż takie samo
To dla moich ludzi tu
Jak marzenia znikam w mieście
Właśnie gdzieś tam jedno prysło
Idę chwiejnym krokiem, a dymem oddycham
To miasto wciąż takie samo

Czas leci pozdro VI LO, pozdro ekipa z meliny
Pozdro Prozak
Pozdro nawet jak się nie widzimy
Tomki, Sebix, Łukasz, pozdro Wiciu, Zebra
Jędrys
Pozdro Ty, po prostu zapomniałem cię wymienić
Jest duża szansa
Znam chyba połowe tego miasta
Zawsze w koronie, 012, elo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować