Jan-Rapowanie, Nocny - mY tekst piosenki (lyrics)
[Jan-Rapowanie, Nocny - mY tekst piosenki lyrics]
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży
My tu lubimy używki i szukamy szczęścia
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży
Moje pokolenie środki Unii, ej
Niedziela wieczór humor popsuty jest
U nas w sklepikach były drożdżówki
Od dziecka do dzisiaj ciągle z nami Atomówki
Hej tytoń zawsze palony, my go podgrzewamy
Raczej korpo niż konfro, ugłaskani
Ja stawiałem pierwsze kroki w
Jednej prostej z Nilem
A Kukliński to bohater
Niechaj pamięć zawsze żyje
Naszym obowiązkiem jest pamiętać
Zawsze myślę widząc ślady po tych
Kulach przy Emili Plater
Moja rodzina - miasto
Serio w życiu miałem szczęście
Rodząc się nie mamy równych
Szans na dobre wejście
My tu lubimy używki i szukamy szczęścia
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży
My tu lubimy używki i szukamy szczęścia
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży
Wracasz na weekend do domu bo
U siebie nie masz wanny
Od jakiegoś czasu nie ćpasz po
To by się dobrze bawić
Poczucie wyższości i kompleksy robią
Z ludzi śmieci
Nie pytaj na którym kanale oglądam dziennik
Nie umiemy rozmawiać
Klimat może się zagęścić
A niby starzy, młodzi, dorośli
Nie duże dzieci tytuł magistra
Wybacz to najczęściej chuj nie prestiż
Ładnie brzmi, no ale um, jak uśmiech chelsea
A ty, znowu zamiast A, klikasz S
Znowu zamiast H wciskasz G
My tu lubimy używki i szukamy szczęścia
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży
My tu lubimy używki i szukamy szczęścia
Skończymy gdzieś w korpo
A dom na przedmieściach
To opcja, że w ogóle jak dobrze pomarzyć
Nie boimy się samolotów ani tatuaży