Jan-Rapowanie - Wygramy w chuu tekst piosenki (lyrics)
[Jan-Rapowanie - Wygramy w chuu tekst piosenki lyrics]
Czy to trudna sprawa
W sumie nawet nie powiedziałbym
Jesteśmy tu głównie po to żeby spełniać sny
Swoje własne inne to nas jebią
W walce z beznadzieją ja i
Moi bracia robimy KO
Tym problemom które chcą nas w dół
Ciągnąć, pogadajmy jak za dawnych
Kładź flakon na stół mordo
Zdrówko, bo nie jest już slow mo
Trza zapierdalać żeby się nie
Zmulić wciąż ziombwoy
Jebie mnie czy bangla, ma trafiać
Do dobrych ludzi, luzik joł, pełen control
Nie stać mnie na Ciebie złotko, żyje
Se, pronto, a nie żaden ponton
Propsuje osiedlowy folklor
Moi ludzie, moje szlugi, moje
Miejsca i żubrówa biała
Żywiec biały albo perła jak pije browara
Z nami tylko dobry wariat, nie? - to nara
Jeden cel, jedno życie, skład, jedna wiara
Wybieram zawsze dobry wariant
Zadupcam jak zły żeby se potem machnąć
Fajrant a w tym mieście są bezczelnie biedni
I bogaci, ktoś se wiąże krawat
Ktoś znów kitra bake do gaci jak trędowaci
Niektórzy wyrzuceni poza strefę działań to
Się dzieje obok na
To patrzę i w tych chwilach jebie na rap
Nie, nie brawa, motywują żeby zapierdalać
To świadomość obowiązku i się
Muszę taniej starać
Ale jara Cie to że masz licka
Na instagramy, masz gadkę, flow
Przywózkę jak pizdachamy
Przypał dla mnie jest Ci podać rękę
Jestem z tych dzieciaków co żyją za pięknie