Jan-Rapowanie - Numer dla świń tekst piosenki (lyrics)

[Jan-Rapowanie - Numer dla świń tekst piosenki lyrics]

Nie mów, że tak nie masz
Lubisz lecieć w melanż nawet jak wiesz
Że jutro będzie ciężko się pozbierać
Lubię to uczucie
Kiedy patrzysz czy cię szukam wzrokiem
Inne panny najzwyczajniej puszczam bokiem
Ta sztuka chce znów przejąć ze mną dancefloor
Jakiś typ chciał ją przejąć
Taki trochę Zack Efron ona go odpula
Jak ja gościa co chciał pixy wciskać
Cud, że nikt mnie nie
Ciągnie na bitwy freestyle
Ty jesteś inna niż wszystkie
Masz to w oczach
Jesteś z tych co się chcą bawić, nie kochać
Nie jesteś głupią sztuką
Chociaż średnio z geografii
Ja cię sprawdzam
A ty kotek nie znasz żadnych granic
Chcesz się napić
Potem wyskoczyć na szluga ze mną


Nawet cizie stąd mówią, że tu wpadła J lo
Kolejny typ podbija i tu znowu mamy ubaw
Nafurany chce cię wyrwać na to
Że się zna na furach
Odbijamy, już razem ja i Ty w sensie
Porobieni chcemy zdobyć wszystkie ławki
W tym mieście
Po cywilu psiarscy, czują się jak FBI
Chcesz buszki w parku
Ale trzeba zmienić plan
Puszczam cię przodem, wiesz
Że chce popatrzeć
A to dopiero wstęp, już wbijamy pod klatkę
To jest jak film
Czujemy się jak gwiazdy w nim
Bierzemy życie garściami
Chociaż wkoło każdy śpi
Jesteś piękna słuchaj
Chociaż nie wiem wciąż jak masz na imię
Nie do wiary mała
Że ten czas tak szybko płynie
Jesteś luźna wiesz to
Masz to czego inne też chcą
Przez to wir wydarzeń nabrał prędkość
Gadamy o porno i o ludzkiej głupocie
O tym czy jest Bóg
Nie o tym co mamy na co dzień
Masz tą rezolutność, błysk w oku, nogi, tyłek
Uśmiech, twarz anioła, resztę sam se dopisz
Tyle

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować