Jan-Rapowanie, DJ Falcon1 - POŻYJEMY ZOBACZYMY tekst piosenki (lyrics)

[Jan-Rapowanie, DJ Falcon1 - POŻYJEMY ZOBACZYMY tekst piosenki lyrics]

Warto było? Warto było
Ja zrobiłem, a nie się zrobiło
Jestem tylko sumą obserwacji
Żyję po swojemu, wiem ile to znaczy
Czy warto było? Warto było
Ja zrobiłem, a nie się zrobiło
Jestem tylko sumą obserwacji
Żyję po swojemu, wiem ile to znaczy

Poznałem świat tam
Gdzie mnie nie powinno być
Wiem gdzie co można załatwić
Jaki smak mają jej łzy
Wiem jak skrzydeł daje duma, wiem
Jak w środku pali wstyd
Wiem ile zrobiłem złego, wiem też
Że nie jestem zły
Jesteś tym kim wtedy, jak Cię nie ma przy tym
Malują Cię ci, którzy znają Cię z życia
Nie z płyty my pierdolimy świat
W którym wszystko ma szokować


A to raczej się nie zdarza
Jak wyjście na jeden browar
Jadę z klasą shot-gun tył, jebać coachy
Miej kurwa głowę na karku, weź
Popracuj, bądź w czymś dobry, tyle
Oko zawsze mam na celu
Jak mam zarabiać to po coś
Jak marnować czas to nie mój (ta)
Pożyjemy zobaczymy popijemy potańczymy
Dinozaur chce pierdolić mi coś o graniu
Spoko najpierw naucz się trzymać mikrofon
Ile będę stał na scenie? Trochę minie
Póki słyszę tracki takie, że żałuję
Że są czyjeś
I nie czytam neta, nic ważnego nie umyka mi
Już na NK chciałem, by usunięto śledzika
Pierdolę wasze afery i ploteczki i opinie
Chcę obejrzeć film
Niekoniecznie chcę być w kinie (tyle)

Pożyjemy, zobaczymy to gra w dwie strony
Tylko mój Hip-Hop umie pojąć to wszystko
Hajs nie śmierdzi, ale nadal nie gra roli
Pożyjemy, zobaczymy
Nie będę płakał, chyba, że ze szczęścia
Będzie git pożyjemy, zobaczymy

Czy mi się podoba NOCNY z Żabką? W chuj nie
Czy cokolwiek ziom z tego wynika? Chuj też
Na koncie mamy klasyk
Chcesz tego czy nie chcesz
Nic nie smakuje tak jak złoto pierwsze
Nic nie smakuje tak jak
Bycie dumą miasta królów
I jak herradura plata pita na
Plaży gdzieś w Tulum
Uśmiech wywołuje u mnie powód, nie scenariusz
Jebie życie według briefu
Równanie do ich standardów
Robię tylko co chcę, gdzie chcę
Z kim i kiedy i tylko jeśli to czuję
Nie muszę zdjąć z oczu pengi
Świat przestawił daszki w naszych czapkach
Z tyłu na przód nie mogę się przyzwyczaić
Że nie mam już dziewiętnastu
Ludzie w moim wieku są dorośli, mają plany
A ja co? Od płyty matki, kurwa
Do płyty matki
Nie czuję normalnego życia od dziewiętnastego
Nie wiem jak się obejść z czymś
Obchodzę się bez tego

Pożyjemy, zobaczymy to gra w dwie strony
Tylko mój Hip-Hop umie pojąć to wszystko
Hajs nie śmierdzi, ale nadal nie gra roli
Pożyjemy, zobaczymy
Nie będę płakał, chyba, że ze szczęścia
Będzie git pożyjemy, zobaczymy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować