Jeden - Astral tekst piosenki (lyrics)
[Jeden - Astral tekst piosenki lyrics]
Z surrealistycznego getta
Co to dotyka tego, co nie
Okiełznał stopnia do piekła
By zostawić ten świat
Wielu ludzi mówi magia czarna
Uważana za plagiat bagna
Uznawana za kłamstwa z fastrad
Warstwa sfałszowana na start falstart
Jedynie niewielu dowie się
O czym to powoli powoli to ich pogoni stąd
Odsłoni im wzrok
Co skłoni ich do refleksji ocb i
Po co mówię dziś to
To nie temat na hip hop tracki powiesz
Ale jak Bisz wciąż flaki
Widzę swąd stąd taki pod prąd
Szlaki wciąż tną to
Czego ludzie nie wiedzą wciąż fuck it
No to nie jest takie proste dostęp owszem
Ale los często wstrętu dotyka gostek
Co spycha go w sedno
Sprawy ostrej dostrzec postęp
Wtedy dla niego to sprawa ciężka
Pęka nie wiadomo dlaczego zmniejsza się smak
Piękna i zaczyna swe siać pęta klęska
W rękach w sieć wpadł
Z której łatwo nie jest zwiać
Leka się świata pętak, więc włada bękart nim
Dookoła wiara bada ten stan w nim nie wie
Lecz ma w krwi gada kiel jad spil
Fuck this fakty z fragmentacji walki zła w
Nim to jedynie martwy zapis akcji
Pojedynek, a w nim karty po stronie tamtych
Co to do nich się chciał wbić
Nie masz pojęcia ile zła
Trzyma w objęciach swoich swiat
Tak wielu opanował strach
W drodze do celu gubią blask
Sannyasin, Sannyasin, Sannyasin
Wiązka światła w krainie cieni