Jeden - Van Gogh tekst piosenki (lyrics)

[Jeden - Van Gogh tekst piosenki lyrics]

Się czuje jak Van Gogh
Gdy życie maluję piórem jak paw to
Kiedy wszystko mi smakuje jak mango
Kiedy gram to, ludzie w szoku jak paco
Robię hałas jak klakson
A ja za to biorę sianko
Więcej zysków niż strat wciąż
Kiedyś se ważyłem piwa
Dzisiaj piję je z pianką
Kiedyś miałem sporo jazd
Za to dzisiaj mam prawko
Kiedyś znałem każdy ściek
Dzisiaj haftuje karmą one biorą garścią
Piorą to pralką kojarzą z prawdą, ej
Kiedyś się czułem jak Rambo
Gdy me życie było walką
Nieraz zalewałem farbą
Ale chyba wtedy musiało tak być
Żebym dziś mógł jej użyć jak Van Gogh

Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość
Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość

Tworze siebie nie z kalką
Ksywa Jeden nie dwa stąd
Kiedyś wzbudzałem zazdrość spruł się typo
Że pod ksywą mą gra od paru lat
Ale na niej chce stać to ją zmieniłem jak ex
Dzisiaj na nowej flex mam
Tamten nadal to leszcz tamta była chce
Nie muszę mieć drogich ciuchów by się
By się podobać sobie nie musze, lecz mam
I wyjebane w to co powiesz
Tak jak Kendrick i love myself
Tak jak Kendrick i love myself

Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość
Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość

Czuję się dobrze jak sąsiedzi w kiblach
Tak wyluzowany jakbym jarał gibla
Tak zadowolony
Jakbym na wojnie był a wrogowie
By pokoju oddawali mi znak
Dawali skarb, kiedy nic mam
Kiedy pizgam, a cała sala w piskach
Jedyny kompleks jaki mam to witamin
A problemy ze wzrokiem bo nie widzę granic
Nawet jak pomyślą se że trochę pojebany
Leję na to bo już nie ma
Miejsca w mej lidzie dla nich
Nie nie wydygani niepokonani, hej
Nigdy bym tutaj nie dotarł
Gdyby przejmował hejtami się

Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość
Tak jak Van Gogh nie wiesz co jest prawdą
Niby piękna sztuka, ale mówią ci że bagno
Ja na to sram, bo wiem że w sobie mam coś
Przebijam granice, które wyznaczają wartość

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować