JETLAGZ - Roppongi Boys tekst piosenki (lyrics)
[JETLAGZ - Roppongi Boys tekst piosenki lyrics]
You wanna fight?
But, your style is no match for mine!
JWP Express, wiesz krąży po Globie
JWP Express, wiesz krąży po Globie
Hey! RPG!
Chciałbyś do RPG i o drzwi się odbijasz
Ja kij, a Ty bila zagramy dziś w bilard
Nie wpuszczamy noskilla
Nie wypuszczamy smrodu
Idź do mamy wytrzyj gila i
Przyucz się do zawodu
Mój człowiek Falcon1 dobrze zna się na rzeczy
Rozkręci każdy bal
Nauczy Twoich dzieci scratchy
Reszta też nie grzeszy brakiem zajebistości
Wszystkich raperów peszy i ostro
Daje w kość im
Czas szybko leci, niestety, chuj z tym
Większość ma już dzieci
A rap to jest mój syn
Jedynak, jedyna i chociaż czasem przegina
To jestem z niego dumny i nie świece oczyma
Mama mówiła mi "Synu rób to, co kochasz"
Dlatego z RPG gustuję w alko i prochach
Chyba nie wasza brocha to o czym są te rymy
Ale póki siedzi w lochach free die skurwysyny
Ding, Ding, Dong to Roppongi Boys
Stąd po Tokio, not for toys
Non stop w dżungli jak Donkey Kong
Kilku kumpli co bombi Glob
Piątek, Sobota, Niedziela melanż
Tokio, Minato, Roppongi Hill
Znowu mi pęka dyńka teraz
Pomaga mi na to dziewiąty klin
Lecę przez miasto z moją eskadrą
My zawsze tu mamy zielone światło
Wbijam do metra, obalam flakon
Mówią tu o mnie Kontestator
Nie mam wyboru, nie mamy czasu
By się nie bawić (Elo! Elo)
Jebać zakazy, nie łapiesz frazy
Możesz się spławić nie patrzę na Casio
Patrzę na Fuji gdy stoję na dachu Mori Tower
Tarczą jest miasto, mikrofon to uzi, wiem
Że znowu w to wygrałem
Ding, Ding, Dong to Roppongi Boys
Stąd po Tokio, not for toys
Non stop w dżungli jak Donkey Kong
Kilku kumpli co bombi Glob
But, your style is no match for mine!
JWP Express, wiesz krąży po Globie
JWP Express, wiesz krąży po Globie
Hey! RPG!
Chciałbyś do RPG i o drzwi się odbijasz
Ja kij, a Ty bila zagramy dziś w bilard
Nie wpuszczamy noskilla
Nie wypuszczamy smrodu
Idź do mamy wytrzyj gila i
Przyucz się do zawodu
Mój człowiek Falcon1 dobrze zna się na rzeczy
Rozkręci każdy bal
Nauczy Twoich dzieci scratchy
Reszta też nie grzeszy brakiem zajebistości
Wszystkich raperów peszy i ostro
Daje w kość im
Czas szybko leci, niestety, chuj z tym
Większość ma już dzieci
A rap to jest mój syn
Jedynak, jedyna i chociaż czasem przegina
To jestem z niego dumny i nie świece oczyma
Mama mówiła mi "Synu rób to, co kochasz"
Dlatego z RPG gustuję w alko i prochach
Chyba nie wasza brocha to o czym są te rymy
Ale póki siedzi w lochach free die skurwysyny
Ding, Ding, Dong to Roppongi Boys
Stąd po Tokio, not for toys
Non stop w dżungli jak Donkey Kong
Kilku kumpli co bombi Glob
Piątek, Sobota, Niedziela melanż
Tokio, Minato, Roppongi Hill
Znowu mi pęka dyńka teraz
Pomaga mi na to dziewiąty klin
Lecę przez miasto z moją eskadrą
My zawsze tu mamy zielone światło
Wbijam do metra, obalam flakon
Mówią tu o mnie Kontestator
Nie mam wyboru, nie mamy czasu
By się nie bawić (Elo! Elo)
Jebać zakazy, nie łapiesz frazy
Możesz się spławić nie patrzę na Casio
Patrzę na Fuji gdy stoję na dachu Mori Tower
Tarczą jest miasto, mikrofon to uzi, wiem
Że znowu w to wygrałem
Ding, Ding, Dong to Roppongi Boys
Stąd po Tokio, not for toys
Non stop w dżungli jak Donkey Kong
Kilku kumpli co bombi Glob