Kali, Flvwlxss - 99 tekst piosenki (lyrics)

Kali [Marcin Kamil Gutkowski]

[Kali, Flvwlxss - 99 tekst piosenki lyrics]

Ej pamiętasz glitch jak było w 99
Kiedy w Rapce zrobiliśmy bit na MPC'ecie
Robić rap chcę,  gdyż małolat pokaż mi serce
Tam narodził się Kali na zawsze prawdziwy MC
Gdy zobaczyłem ręce w rotundzie na koncercie
Przy odpalonym skręcie nie
Chciałem niczego więcej
Coś pogwędzę, coś tam pogawędzę
I pośmigam po Krakowie gdzie te akcje fachowe
Lecę, kocham te ulicę, ja kocham muzykę
Oddam życie za ziomali co przy
Mnie w tym trudnym bycie
Ja nie jąkam się na bicie
Nareszcie ktoś to podziwia
Do tej pory złodziejem
Ja raperem się nazywam
Łączy nas komitywa jedna miłość dla kultury
Niechaj żyje Hip-Hop co potrafi burzyć mury
To my młode szczury, ale jeszcze usłyszą
Rap zajawka od lat, bo chłopaki na to liczą



Najlepsze czasy tak dobrze je wspominam
Chociaż nie miałem kasy czasami nawet na dyma
Policja niech się dyma poleci nowa rozkmina
Gdzie na plantach do blanta
Piję wódę nie szampan
Elo ekipa każdy tu na zipa
Wiąże jakoś koniec z końcem
Chciałbym latać tu na bitach
A nie po ulicach z koksem
Podjebałem portfel jakiejś pani
Za flotę kupiłem szamę i nową katanę Kani
Kali Kali świeży przekaz wjechał na miasto
To leci dla człowieka
Któremu nieobcy hardcore
Braci mam za kratą i ja też do nich dołączę
Staram się nie myśleć o tym
I się tylko bawić dobrze
Zawsze ktoś pomoże bo my trzymamy się razem
Zakopane czy Pomorze ziomek jak
Do siebie jadę
Z lojalnym składem mogę osiągnąć wszystko
My nie jesteśmy źli, my tylko kochamy Hip-Hop

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować