Kali - Pauza tekst piosenki (lyrics)

Kali [Marcin Kamil Gutkowski]

[Kali - Pauza tekst piosenki lyrics]

Mamo, nie płacz dziś
Bo ja nie chcę nigdzie iść
Siostro, nie płacz dziś pauza

Zostań dzisiaj w domu
Nie wchodź dziś na ulice
Połóż się wygodnie, ziomek
I zrelaksuj przy muzyce
Otwórz se bronka, skręć i odpal lolka
Zapomnij na chwilę o tej materialnej gonitwie
Zaszło słońce, za oknem głucha noc
Niech cię nie przykryje nylonowy worek
Tylko koc
Dziś nie ma walki, broń cicho leży w kącie
Dziś nie poniesiesz ran
Na porachunków froncie
Głęboki wdech, czujesz ogarnia cie spokój
Leci w daleką podróż kapsułą mały pokój
Zostawiasz z boku telefon i ustawki
Klienci dadzą rade bez ciebie
Gdzie indziej kupią dawki


Znów bucha trawki łapiesz do swoich płuc
Kometa z dulawki kładź delikatnie
By nie stłuc podkręć hifi, poczuj rytm i nuć
Tego stanu nie zakłóci pod
Oknem jakiś pijany buc

Ojcze, nie płacz dziś
Bo ja nie chcę nigdzie iść
Bracie, nie płacz dziś pauza

Dzisiaj zostań w domu
Na ulice dziś nie wychodź
Nie plątaj się bez celu, jak niewyżyte licho
Spróbuj zamarzyć, zapomnieć o problemach
Bo dzisiaj nie zawalczysz o
Tytuł króla podziemia
Zamknij swe oczy i zaglądnij do środka
Do środka siebie, nie do sąsiada Poldka
Nerwowa kolka dzisiaj cię nie dopadnie
Z lodówki trochę ciasta - to wszystko
Co dziś ukradniesz
Może nie wpadnie za grubo do kiermany
Ale to nie ty za
Przypał będziesz dzisiaj notowany
Więziennej bramy nie przekroczysz tej nocy
To twój domowy azyl bez krzyków i przemocy
Jak Kaszpirowski hipnotyzuje werbel
Kolejna stopa relaksu, kolejny szczebel
Posuwiście jak hebel, sample słodkie
Jak Wedel
Widzisz anioły, tak, to właśnie twój Eden

Córko, nie płacz dziś
Bo ja nie chcę nigdzie iść
Synu, nie płacz dziś pauza

Dzisiaj zostań w domu
Nie wychodź dziś na ulice
Powiedz swoim bliskim wszystko
To co chcieliby usłyszeć
Zostaw laptopa i odłóż wszystko na bok
Dzisiaj na morzu pracy twa rodzina, jak kapok
Odpal świece i przygotuj kolacje
Kobiecie w sypialni udowodnij, kto ma rację
Unieś swoje dziecię, głęboko spójrz mu w oczy
Niechaj domowe ciepło i miłość was jednoczy
To takie proste, zatrzymać się na chwilę
Gdy czas staje w miejscu
Nie zerkasz na godzinę
Nic nie zrobiłeś, dobra, zrobisz to potem
Nic nie zarobiłeś, jeszcze zarobisz flotę
Znieruchomiej jak totem, naładuj bateryjkę
Oddaj się medytacji
Jakbyś był buddyjskim mnichem
Dobra, spadam, idę poleżeć chwilkę

Pauza pauza
Bo ja nie chcę nigdzie iść pauza
Pauza bo ja nie chcę nigdzie iść
Pauza pauza

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować