Kali, Miodu - Unplugged tekst piosenki (lyrics)
Kali [Marcin Kamil Gutkowski]
[Kali, Miodu - Unplugged tekst piosenki lyrics]
Yo, tutaj Kali yo
To do wszystkich dobrych ludzi ugh
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność
Dziś wyciągam wszystkie wtyczki
Za plecami Babilon
Chcę odnaleźć swoje myśli
Zagubione tak daleko stąd
Beze mnie też się potoczy ten wyścig
Szczury płyną tam gdzie stały ląd
Za morzami słonymi dziewicze wyspy
Ja płynę pod prąd
Płynę pod prąd, ja płynę pod prąd
Wiatry mi nie straszne
Bo miłość ja falochron
Kto błogosławiony, ten chroniony przed klątwą
Przed sobą uciekam, przed obłudą i wojną
Mówię stop, wznoszę się jak dron
Gdzie korony wznoszą drzewa
A nie klaunów skroń
Po trupach do bram królestwa
Chciwa gra o tron znowu słyszę brat na brata
Podniósł dłoń, aha, aha
Jestem tylko myślą, którą słyszy Bóg
Jestem jedną iskrą, którą krzesi duch
I ty, wody, nieba, słońca, ziemi syn
I ty w końcu zaczniesz pytać o sens, eh
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność
Biorę wdech od tej gonitwy
Ściągam materialny złom
Chwytam się gałęzi jak brzytwy
Kiedy tonę w oceanie trosk
Wszystko jednym, a jedno jest wszystkim
Gdy po horyzont to, co stworzył Bóg
Gdybym mógł już nie powróciłbym nigdy
Ale zadałbym ból
Kocham życie, ja kocham życie
Te wieczorne burze i promienie o świcie
Czemu zabijamy wszystko co organiczne
Oddalamy się od prawdy
Co dzień naprawdę liczę
Mówię stop, znam do prawdy kod
Wszędzie gdzie się nie pojawię
Za mną ganji swąd
Dla natury hołd, wyłącz sleeping mode
Uratujmy konający glob
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność ooo
Wody, nieba, słońca i ziemi syn
Razem pokonamy mentalne Getto ooo
Chudy Kali, gruby Miodu i dym
Razem pokonamy mentalne Getto
To do wszystkich dobrych ludzi ugh
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność
Dziś wyciągam wszystkie wtyczki
Za plecami Babilon
Chcę odnaleźć swoje myśli
Zagubione tak daleko stąd
Beze mnie też się potoczy ten wyścig
Szczury płyną tam gdzie stały ląd
Za morzami słonymi dziewicze wyspy
Ja płynę pod prąd
Płynę pod prąd, ja płynę pod prąd
Wiatry mi nie straszne
Bo miłość ja falochron
Kto błogosławiony, ten chroniony przed klątwą
Przed sobą uciekam, przed obłudą i wojną
Mówię stop, wznoszę się jak dron
Gdzie korony wznoszą drzewa
A nie klaunów skroń
Po trupach do bram królestwa
Chciwa gra o tron znowu słyszę brat na brata
Podniósł dłoń, aha, aha
Jestem tylko myślą, którą słyszy Bóg
Jestem jedną iskrą, którą krzesi duch
I ty, wody, nieba, słońca, ziemi syn
I ty w końcu zaczniesz pytać o sens, eh
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność
Biorę wdech od tej gonitwy
Ściągam materialny złom
Chwytam się gałęzi jak brzytwy
Kiedy tonę w oceanie trosk
Wszystko jednym, a jedno jest wszystkim
Gdy po horyzont to, co stworzył Bóg
Gdybym mógł już nie powróciłbym nigdy
Ale zadałbym ból
Kocham życie, ja kocham życie
Te wieczorne burze i promienie o świcie
Czemu zabijamy wszystko co organiczne
Oddalamy się od prawdy
Co dzień naprawdę liczę
Mówię stop, znam do prawdy kod
Wszędzie gdzie się nie pojawię
Za mną ganji swąd
Dla natury hołd, wyłącz sleeping mode
Uratujmy konający glob
Wokół tylu ludzi, nowych twarzy tysiąc
Chyba mnie tu znają, ale mógłbym przysiąc
Że to co, co robimy
Trafia tylko do kilku rąk
Na końcu liczy się tylko dobro głupie zło
Zabija we mnie wrodzoną wolność głupie zło
I rośnie we mnie tylko samotność ooo
Wody, nieba, słońca i ziemi syn
Razem pokonamy mentalne Getto ooo
Chudy Kali, gruby Miodu i dym
Razem pokonamy mentalne Getto