Kali - NA BLOKACH tekst piosenki (lyrics)
Kali [Marcin Kamil Gutkowski]
[Kali - NA BLOKACH tekst piosenki lyrics]
Palę ganję non stop
Niby na chilloucie ale problemy jak potop
Ej, potrzymaj mi piwo, daj mikrofon
Prawdziwego rapu nie pomylisz jak
Tymka z Young Leosią
Nawet boso przed siebie pójdę
Ale w ostrogach
Charakter Cane Corso, oni mają psychę Yorka
Znowu posprzątam, na bicie się nie jąkam
Już nie umiem więcej żyć bez tego co kocham
Lamusy - shut the fuck up
Bo rap jeszcze nie zginął
Jak Corleone Papa, spędzałem czas z rodziną
Coś się wypaliło we mnie
Gdy tańczyłem w ogniu kali jak dobre wino
Feniks budzi się z popiołów
W sercu miałem misję, przelałem ją na papier
Czułem się zajebiście
Jak mówili na mnie raper
To nie tak oczywiste, co będzie dalej z nami
Ja wielu was zawiodłem i mnie zawiedli fani
Moje serce dalej bije na blokach
Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak
Niech to wiecznie gra a ty daj to głośniej
Moje serce dalej bije na blokach
Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak
Niech to wiecznie gra a ty daj to głośniej
Mam cali na tacce zielone jak kiwi
Znów palę na klatce a kitram to w willi
Środkowe palce dla podstępnych żmii
Jebać was pajace, dla mnie jesteście nieżywi
Stul ryj, Kali nie wychodzi z formy
Uwaga - mogę gryźć
Bo pierdolę ich szczepionki
Ja i moje ziomki nie nosimy masek
Jebać PiS, Nowy Ład i Covid-19
Szydzi Polsat: "Kali - żołnierz QAnon"
Chyba Nina nie rozkminia
Albo ktoś to robi za nią
Stoję z marihuaną mi oddaną na komendzie
Jebało w PKP, jebało całe Okęcie
Zrób mi przejście, zrozumiałem lekcję
Na myśli mam chwile, gdy oddałem temu serce
Potrafiłem ukryć na chwilę te uczucia
Jedna miłość w rapie, tam mogę ją odszukać
Moje serce dalej bije na blokach
Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak
Niech to wiecznie gra a ty daj to głośniej
Moje serce dalej bije na blokach
Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak
Niech to wiecznie gra a ty daj to głośniej