Kamerzysta - HELL BOY tekst piosenki (lyrics)

[Kamerzysta - HELL BOY tekst piosenki lyrics]

Chcesz tu mnie ustawić w szereg
Ale w sumie mnie to jebie
Jesteś tylko hologramem na
Tej niedorzecznej scenie
Płynę niczym statek widmo, ty podziwiaj
Robię destroy robię, robię, robię
Zrobię twoją niunię szybko
Nie atakuj, nie ten level, nie atakuj
Nie ten level ekspię szybko jak na booście
Twoje skille robię w chwilę
Parę lat zaraz minie, parę lat robię w chwilę
Już niedługo będziesz istnieć tylko
Gdy o tym nawinę
Moja droga już wybrana, moja droga
Nie powstrzymuj moja mała, mała, mała mi
Mówi zamknij wszystkim ryj"
Ona patrzy na mnie teraz
Zapierdalam im marzenia
To już nawet nie jest kot
Trzymam ci przy skroni broń (oh, wow)
Trzymam ci przy skroni broń
Hype jak pocisk rozpędzony
Nigdy nie zatrzymasz go
Nawet jak zasłonisz ciałem
To cię przepierdoli ziom
To jest amunicja ostra - Kałasznikow
Nie wystrzelam się ty dzbanie
To jest proste jak jebanie
Tyle flow ile chcę, będę jebać cię to wiem
So-so-so-so mother-motherfucker fresh
Ona chce tylko cash, ale zrobię ją jak chcę
Jestem gold, jestem fresh
A ty co najwyżej trash
Wyjmij chuja z uszu też
Jak nie słyszysz - progres jest
Cały gang robi bang, cały gang robi bang
Fenomen, fenomen, oni mówią do mnie damn
Już poczułem tutaj krew, więc rozszarpię
Trudno wiem
Szykuj haze, będzie tu palone, good
Good game pojebało mnie tu ziom
Chyba znowu zmieniam flow
Płynę dalej widmo, grom
Niczym kurwa hell hell boy-boy-boy hell boy
Diabeł dawał mi cyrograf
Ale nie stać na mnie go fuck off
Mi na koncie stuknął milion
Ciebie stuka system wciąż
Boli, boli, boli, że wyszedłem z tej patoli
Ciągle bawię się muzyką
Który styl cię zadowoli piecze dupa was
Bo wyświetlenia większe od idoli
Zapisałem więcej wersów
Niż ty na kompie pornoli
Nawet jak wyjebie dysk
To wymyślę ich do woli
Dawaj majka, kartkę, beat
Tu się w tańcu nie pierdoli
Porównują do najlepszych
A ja miesiąc na tej scenie
Wbijam w mainstream na luzaku
W sumie dzięki za komplement
Moja wytwórnia zgarnie to podziemie
A koty to z piwnicy wyjdą i zabiją scenę
Mieliście rację
Ja nie jestem nawet przeciętnym raperem
Bo mam skille nieprzeciętne
Jestem rapu biznesmenem

Nie chcę diamentów na mej szyi
Chcę je mieć na ścianie
Po "Pięć promili" znikam
Żeby zrobić zamieszanie
Sprawdzaj mój kanał to zobaczysz co
Się w czerwcu stanie
Mój label wyda płytę co na podium OLiS stanie
(stanie, stanie, stanie, stanie)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować