Kazik - 25 Lat Niewinności tekst piosenki (lyrics)

[Kazik - 25 Lat Niewinności tekst piosenki lyrics]

Ranek z bliska, otwierać tu policja
Jedziesz z nami, prawa tego stróżami
Długo trwało, czasu było niemało
Niewierny Tomaszu,  jesteś winny
To jest prawo i uczciwość
Dopadła cię sprawiedliwość
Jak to mówią, wszyscy inni
Musi ponieść kare winny
Zgodnie z próbką, teraz ci głowę utną
Kata topór, przełamałeś jej opór
Kara, żywa i zawsze sprawiedliwa
Koniec sprawy, jesteś winny
Jesteś winny, jesteś, jesteś winny

Gdzie jest prawo, gdzie uczciwość
Gdzie ukryta sprawiedliwość
Jak to mówią, ludzie prości
Dwadzieścia pięć lat niewinności
Gdzie jest prawo, gdzie uczciwość
Gdzie ukryta sprawiedliwość
Jak to mówią, ludzie prości
Dwadzieścia pięć lat niewinności

Lata płyną, godzina za godziną
Ludzie prości, o święta naiwności
Taki byłeś, ty tego nie zrobiłeś
Tomaszu niewinny, jesteś wolny
Jesteś wolny, jesteś wolny, wolny, wolny

Gdzie jest prawo, gdzie uczciwość
Gdzie ukryta sprawiedliwość
Jak to mówią, ludzie prości
Dwadzieścia pięć lat niewinności
Gdzie jest prawo, gdzie uczciwość
Gdzie ukryta sprawiedliwość
Jak to mówią, ludzie prości
Dwadzieścia pięć lat niewinności
Gdzie jest prawo, gdzie uczciwość
Gdzie ukryta sprawiedliwość
Jak to mówią, ludzie prości
Dwadzieścia pięć lat niewinności

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować