Kazik - Ona zakażona miłością tekst piosenki (lyrics)
[Kazik - Ona zakażona miłością tekst piosenki lyrics]
Ze mną na dnie tu przepadnie
Przepędzić strach przepędzić strach
A ona porażenia pragnie
Ona pewnie ze mną przepadnie
Przepędzić strach, strach napędzić nas
Ona pójdzie ze mną na koniec świata
Miłości moja, Ty w górę wzlataj
Mam apetyt na tamte ideały
Czy jestem duży, czy mały
Czy może lepiej było Ci z tamtym
Bądź szczera ja jestem na te sprawy otwarty
Gdy go spotkam nie chcę wylądować w szpitalu
Koniec balu Panno Lalu a ona porażenia godna
I miłości mojej głodna przepędzić strach
Napełnić nas
A ona porażenia blisko
Ale walczy mimo wszystko tak dzielna jest
Tak dzielna jest
I ona kochać będzie mnie zawsze
Przy moim boku słodko zaśnie
Bo tamte czasy już się spełniły
Przyszły nowe, wszystko rozpierdoliły
Oboje mamy charakter stały
Zresztą widziały gały co brały
Mój poprzednik nie ma prawa mieć żalu
Koniec balu
A ona prądem porażona
Jako będzie z niej dobra żona
Przepędzić strach połączyć nas
A ona porażona prądem
Bo kochała mnie na dobre ale i złe
Ja dobrze to wiem
I gdybym trafił kiedyś do więzienia
W polityce naszej nic to nie zmienia
Widziała przeto co sama brała
No może trochę idealizowała
I gdyby to widział mnie ktoś inny
O Boże, jestem niewinny
Serca nasze uwierz nie są z metalu
Koniec balu Panno Lalu
A ona zakażona miłością
Ale znosi to z godnością przepędzić strach
Pokochać nas, hej
A ona zakażona miłością sytuacji bajkowością
Przepędzić strach połączyć nas
A ona zakażenia pragnie