Kazik - Tuż za oknem mym tekst piosenki (lyrics)

[Kazik - Tuż za oknem mym tekst piosenki lyrics]

Jajka kwitną na tłuszczu bekon pachnie już
Szczeniak spłoszył gołębie
Był wśród nich anioł stróż
Znów przewrócił ktoś kubły
Tak jest zresztą co noc
Konstruktywnych brak działań
A sprzątania jest moc

Tuż za oknem mym
Czasem w piątek jest pogrzeb a w sobotę ślub
Sey ma Colta na wodę kot mu uciekł na słup
Furgonetki cholernie hałasują co świt
Trzeba masło dostarczać cholesterol to mit

Tuż za oknem mym

Kilka dziewcząt z Filipin chichotało ma mszy
Aż ministrant się wiercił
Ksiądz na pewno był zły
Twardziel poszedł w kamasze
I już broni ma dość na trawniku ma okop


Rury będzie kładł ktoś

Tuż za oknem mym

Big Mambo psa kopie kundel zdechnie i tak
Sklep z lodami się spalił
Dzieciom szczęścia brak papierowe śpiwory
Wzdłuż ulicy wiatr drze
Przyszpiliło mnie łóżko ale świat kręci się

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować