Kolektyw FALA, Gawron - Wylewam tekst piosenki (lyrics)
[Kolektyw FALA, Gawron - Wylewam tekst piosenki lyrics]
Długo nie czekam aż łaki wygasną
Fala ostatnia latarnia na miasto
Wylewam, wylewam, wylewam, wylewam sos
Pół litra cleana jagera, a na to jest joint
Parkuję na osi to flow, co musi się wozić
Nadal bez prawka, ale mam prawo
By dobrze się nosić
Łaków mam kosić, nie lubisz słuchać?
Przykro, tu musisz mnie znosić
Potrafisz tylko seplenić
Jak świnia się pocić
Stilo to marny hologram
A beka to twoje życie (i marny joke)
Bardzo to śmieszne wystarczy tylko
Wyłączyć Ci prąd dążę do tego
By mieć same szczyty i
Kurwa ubierał mnie vogue
Pierdolę twoje zasady, jak sam
Się ich nie trzymasz, boy
Latam na osi jak jebany smok
Na mnie pierdolisz, to lepiej już skończ
Twoja muzyka to jebany gniot
Wylewam, wylewam, wylewam, wylewam flow
Długo nie czekam aż łaki wygasną
Fala ostatnia latarnia na miasto
Wylewam, wylewam, wylewam, wylewam sos
Pół litra cleana jagera, a na to jest joint