Krzysztof Zalewski - Płonąca stodoła tekst piosenki (lyrics)

[Krzysztof Zalewski - Płonąca stodoła tekst piosenki lyrics]

Mówią płonie stodoła płonie aż strach
Aż kurzy się z niej
Trzeszczy wszystko dokoła ściany
I dach gorąco, że hej
Pobiegnij tam do niej szkoda czasu, bo
Stodoła płonie, a w niej ludzie jacyś są
Sołtys chyba już zwołał prawie pół wsi
Pomagaj i ty
Płonie stodoła, alarm trwa, więc myślę
A niech dlaczego właśnie ja miałbym brać
W dudy miech?

Chwytam wiadro więc w dłonie biegnę co
Tchu i widzę tam co
Płoną oczy i skronie, bawi się tu
Par chyba ze sto
To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał
Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał
Zbrakło miejsca w mieszkaniu
Ojciec i teść ugościć chciał wieś
W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja


Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia

Płonie, płonie, płonie, płonie
Stodoła, stodoła
Płonie, płonie, płonie, płonie
Stodoła, stodoła

Mówią płonie stodoła płonie aż strach
Aż kurzy się z niej
Trzeszczy wszystko dokoła ściany
I dach gorąco, że hej
To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał
Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał
Zbrakło miejsca w mieszkaniu
Ojciec i teść ugościć chciał wieś
W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja
Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia

W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować