Krzysztof Zalewski - Zimowy tekst piosenki (lyrics)
[Krzysztof Zalewski - Zimowy tekst piosenki lyrics]
Dzieci suną w sankach na kominku mruży kot
Panna sen dosypia więc wykradam
Się na palcach z parapetu sypie
Ogar w końcu łapie trop, za nim jego banda
A za nimi sunie zła moc zanim znajdą
Życia we mnie tyle co w truskawkach
Wciąga mnie zimowe miasto
Z parapetu sypię proch
Ziemię gryzie gruby koc
Dzieci suną w sankach na kominku mruży kot
Panna sen dosypia więc wykradam
Się na palcach z parapetu sypie
Dodaj rozszerzoną interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Najnowsze dodane interpretacje tekstów