Krzysztof Zalewski - Zabawa tekst piosenki (lyrics)
[Krzysztof Zalewski - Zabawa tekst piosenki lyrics]
Mogę się nie bać, wodę z kranu pić
I lekką ręką powydawać dni
Wszystko odpuszczać, praktykować dryf
Do kształtu łóżka dopasować sny
I mogę się nie bać, wodę z kranu pić
Nigdzie nie spieszyć, przybiec drugi
I mogę uwierzyć, że się nie trzeba bić
Wierzyć, że mogę się przed sobą skryć
Łagodny letni wiatr, senny dzień
Czemu gotuje się krew?
Tańcz, tańcz (ha) tańcz
Zawsze po schodach, nienawidzę wind
Nie podaruje, o wszystko bym się bił
Gdzieś w dole brzucha, czuje jak się tli
Co nigdy nie śpi, nie może się obudzić
Do swej figury, noszę za duży cień
I gdybym się nie bał, byłbym wolniejszy
Gdzieś w dole brzucha, czuje jak się tli
Co nie zabije, nie pozwala żyć
Łagodny letni wiatr, senny dziеń
Czemu gotuje się krew?
Życiе to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
I pusty żołądek, jak dziurawy wór
Gdybym nie był głodny, gorszy byłby łup
Co nie zabije, nie pozwala żyć
Co nigdy nie śpi, nie może się obudzić
Łagodny letni wiatr, senny dzień
Czemu gotuje się krew?
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Życie to nie zabawa, zabawa, zabawa
Tylko zawody, zawody, zawody
Tańcz, tańcz (ha) tańcz, tańcz
Tańcz!