Krzysztof Zalewski - Wilk tekst piosenki (lyrics)
[Krzysztof Zalewski - Wilk tekst piosenki lyrics]
Wzywa mnie bym wyszedł
Wzywa do ciemnych miejsc do ciemnych miejsc
Chowam się w świetle lamp
W betonowych zaroślach
Próbuję zwietrzyć trop
Próbuję zwietrzyć trop
Bo to mi nie mija, nie może przejść
Bo togo nie widać, a jednak jest
To wcale nie mija, nie może mi przejść
Bo togo nie widać, a jednak jest
A jednak jest
Chowam kły, ściszam głos
Małe kęsy łagodnym wzrokiem
Oswajam ją, uspokajam ją
Słucham o siostrach trzech o muzyce i modzie
W głowie pożeram ją w głowie pożeram ją
Bo to mi nie mija nie może mi przejść
Bo tеgo nie widać, a jednak jest
Próbowałеm to ugłaskać wziąć na smycz
Ubierałem to u krawca
Ale to na nic, to wcale nie mija
Nie może mi przejść bo tego nie widać
A jednak jest, jednak jest to wcale nie mija
To wcale nie mija to wcale nie mija
To wcale nie mija wcale nie
Kiedy wszyscy pójdą spać zostajemy ty i ja
Zdejmujemy maski i maski i ubrania
Kiedy wszyscy pójdą spać zostajemy ty i ja
Zdejmujemy maski i maski i ubrania
Kiedy wszyscy pójdą spać zostajemy ty i ja
Zdejmujemy maski i maski i ubrania
Kiedy wszyscy pójdą spać
Kiedy wszyscy pójdą spać