Kubiszew, Zbylu - Swoim tropem tekst piosenki (lyrics)
[Kubiszew, Zbylu - Swoim tropem tekst piosenki lyrics]
Jakie życie taki rap
U mnie wszystko wporzo i tak
Samo jest z Hip-Hopem właśnie tak, taki rap
Znajdziesz się dokładnie tu jeśli
Pójdziesz moim tropem
A mój każdy wyjazd wiąże się z powrotem
Nadal robię swoje, nie zostawiam nic na potem
U mnie wszystko wporzo i tak
Samo jest z Hip-Hopem
Tu stówy to miliony między łuskami w portfelu
Na dobre mamy w geny wbite czasy PRL-u
Dlatego tych numerów tu
Powstaje codzień multum
Bo taką jazdę znajdziesz na każdym podwórku
Tu flaszka za przysługę to nadal polityka
Dla tutejszych to normalne
Dla turystów egzotyka
Jak jest to się leje, czy polać się nie pyta
Nie ma że nie mogę, tutaj pije się do syta
Tu ciągle jest tak samo
Ty nie pytaj jak się wiedzie
Tu raczej nie zarobisz
Za to usłyszysz o biedzie
Spotkasz tu paradoks
W czasie swych odwiedzin
Bo spotkasz tutaj biednych
Arcymistrzów swoich dziedzin
Moi ludzie mówią
Że to styl którym ich uwiodłem
A to moje pochodzenie
Które pieczętuje godłem
Ogarniam moją drogę, konstruując moje szyny
I prowadzi moją rękę, kiedy kurwa piszę rymy
Stawiam na mój kraj
On jest pewnym fundamentem
Spójrz tutaj na miłość tej gadki z atramentem
I to ziomek pewne, osiedle ją chłonie
Cuda się zdarzają
Miłość kwitnie w tym betonie
Tu magiel nadal działa, tak samo kwiaciarnia
Każdy jak potrafi swe życie ogarnia
To wcale mnie nie dziwi
Ja tu żyję i przywykłem
Tu czas nie stanął w miejscu
Tylko bije swoim rytmem
Gdzie mały przedsiębiorca bluzga
Termin 'korporacja'
Gdzie moja wielka Polska, to moja inspiracja
Dziś unoszę rękę w górę
Pokazując wszystkim wokół
Że dwa palce mojej ręki oznaczają pokój