Kwestia 07 - Pora na bal tekst piosenki (lyrics)
[Kwestia 07 - Pora na bal tekst piosenki lyrics]
Mowić jak życ, kim mamy być
To proste, a nic
Nie będzie nam nikt
Mowil ze stop, kiedy my chcemy pić
To proste, a nic
Nie jest takie proste
Jak oliwki na wiosne, hej
Nie jest takie proste
Duzo wina a one radosne
Się zaczyna znowu ten sam podstęp
Ciagle pyta kiedy on dorosnie
Się zaczyna znowu ten sam podstęp
Duzo wina a one radosne
Hej, pora na bal
A ja Bawie się sam
W jej oczach szał, to proste
Ja, znowu na bank
Będę miał żal
Że zachowała odstęp
Późna godzina, dawno już po oczepinach- hej
Bałkany w głowie, a biesiada w Augustowie- hej
Ona wiedziała , nie czekała aż to powiem,nie
Zaczynamy bal no i zaczynamy ogień
Bimber,samogona, wino
Coś ty Se myślała, dziewczyno?
Bimber,samogona, wino
Przetańczymy całą noc, dziewczyno
Chciałaś spędzić caly wieczór przy stole
Masz moje słowo ja na to nie pozwolę
Ja z Tobą tanczyc chce, widze znowu
Ze nie moge
Masz wykreconą minę i wykrecona noge
To nie moja, wina to nie moja
Że tak słabo tańczysz i Cie boli noga
To nie moja, wina to nie moja
Więc wracajmy już, licze ze będzie zgoda