Mefedronowy Baron - SPACE TRIP tekst piosenki (lyrics)

[Mefedronowy Baron - SPACE TRIP tekst piosenki lyrics]

Jak bylem mały to myślałem, że eks to jest
Czyjaś była dupa, to zrzucony pośladek
Że dupa narasta,  robi się jak u grubasa
A później sama z siebie samoczynnie odpada
Raz zapytałem grubasa
Czemu mu dupa nie spadła
I czy jak już będzie jego eks
To się z nią będzie jeszcze ustawiał
Moje kontakty z ludźmi to był zawsze
Niezły kawał, kiedyś podświadomy troll
Dziś już świadomość dawno strollowana
Zyzyzyzy pierdzący bit, next level shit
W Polsce typki dalej nawijają pod dubstep
Barokowy trap chowaj tam razem
Ze słomą w buty
Najebane po sto razy ornamentów na perkusji
Po takim czasie wszystko powinno
Się już znudzić
Tendencyjność nową boginią komercyjnej fugi
Jebać ukf drum and bass, unboxing crash test
Małe dziecko z koniem nagrane w jednym


Kadrze, przecież koń robi ziom duże kupy
Wole liquid trap albo hemp hop
W spisach nowomowy mam długi
Kiedy bylem mały to myślałem
Ze kobieta sika dupą mając 5 lat usłyszałem
Że ma dziurę zamiast fiuta
Stąd też gdy byłem mały nie
Wiedziałem jak się ruchać
Zamiast wgrywać w cipe fiuta wgrałem
W kompa fruity loopsa
Jak zawsze - same oszustwa
Gdy słów dwa, prawda fałsz, zero jeden
Podwójna wróżba jak rzeczywistość i fikcja
Spróbuj rozróżniać
Szybciej zakończysz walkę w długich rękawach
Albo w betonowych butach

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Nie jedz, nie siedź, nie pij, nie żyj
Zdejmij plecak jak należy omiń te zasady a
W oczach ludzi jesteś monsterem
Gdzie jest plakat umyj ryj
Nie pierdol głupot, nie pierdź dupą?
Dla mnie to oślepłe społeczeństwo
Dawno jest już trupem
Matki z wózkiem skazujące dusze na katusze
Nie istnieje większy grzech niż zmuszenie
Do życia w matriksowym gównie
Tylko lufy, jointy, czasem piwo, zero wódy
Alkohol z przemytu nawet z banderolą
Robi w głowie dziury
Więcej jej wypiłem przed dowodem niż po
Wiem co mówię wóda schodzi na psy szybciej
Niż tani tajski burdel
Jebie mnie co ten świat ma do zaoferowania
W moim świecie tylko beat, splif, moja bania
Coraz więcej nóg ciężej znaleźć
Pusty kawałek podłogi
Chce mniej nóg, więcej miejsca
Chce mniej grzechu, więcej posłuszeństwa
Mniej tytoniu, sypnij w bletkę więcej mięsa
Sypnij w bletkę więcej mięsa

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Wejdź jak chcesz w ten wyścig
Najpierw spisz się z korzyści
Podróż nadprzestrzenna versus
Spalinowy silnik naładowany beatstream
Nieograniczone myśli non stop space trip
Rozpierdalasz wszystkich

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować