Migekk - #hot16challenge2 tekst piosenki (lyrics)
[Migekk - #hot16challenge2 tekst piosenki lyrics]
Wczoraj wertowałem se Kunderę
Dzisiaj Tango to nie postać
Moja by szadź obcych spojrzeń mnie objęła
Ale w końcu wspólną cechą są urojenia
Upojenie żeby było coś inaczej no to raczej
Do szesnastu umiem liczyć Cztery razy cztery
Ja nie gubię przyczepności choć
Przy stopach zimny
Bardzo chciałbym dodać tu anielskie śpiewy
Czasem nie wiem co tam słychać
To rozmycie granicy więc do góry Małysza
Jak możesz sunąć kulisy i dorzucić do pieca
To zrobię sobie wreszcie coś na zęba
A w istocie jestem głodny na prospekt
Może skończę jak Marsjasz
Może zasłużę na respekt
Za horyzont płyną tylko dwa daremne żale
I znikome martwe mary nie
Obchodzą mnie już wcale