Migekk - Interluda Janka tekst piosenki (lyrics)

[Migekk - Interluda Janka tekst piosenki lyrics]

Skoczę do promyków i wytrę moje usta
Odrzuciłem pięć odwyków
I już głowa jest dość pusta
Szukałem problemów których sam nie znałem
Trzeba było z nich korzystać
Ale się nie połapałem po pierwszym smaku
To leciało wszystko z górki
Ktoś mi kiedyś mówił
Bym uważał ja se mieszam trunki
Sam się dziwnie patrzył i mu nie ufałem
Ale najważniejsze że sam się przekonałem

Na przekór wszystkim falom wyszedłem
Już ze schronu
Tworu niezrozumień szybkich liźnięć i twarogu
Prędka miłość pędzi ślepo nie
Odbiorę bo dlaczego
Tego czasu nieskończenie jest tak mało
Miałem wiele pytań i
Jeszcze więcej odpowiedzi
Sąsiedzi mi się prują to polecę do spowiedzi


Do sądu chcą mnie ciągnąć bo
Wylał im się kwas
Chciałbym się zapytać, kto ma na to czas

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować