Migekk - Las za blokiem tekst piosenki (lyrics)
[Migekk - Las za blokiem tekst piosenki lyrics]
Skubnij se ptaszku trochę zieleni
Ślimak na nosie żaby w kieszeni
Zarzuć patosu i trochę chemii
Zimno pod nosem żałość
Srebrzyste motylki wbijają dwie szpilki
Dziura w kieszeni na złość
Widzę ten las i kończy się wczas
Zaczyna się na może a kończy czegoś więcej
Odbija na Książęcej a po drodze trochę mniej
Ej to już na jutro grube futro
Zawal musztrą mi poranek
Aż się zrobi ostro nudno
Ślimak na nosie żaby w kieszeni
Skubnij se ptaszku trochę zieleni
Ślimak na nosie żaby w kieszeni
Zarzuć patosu i trochę chemii
Nie odmieni tego co się dzieje
Proste dzieje przy hajpmenie
Trochę wieje jak udaje epigona
Tylko czekam już na zgona
Jeszcze nie dostałem wona
Choć już widzę sygnał fona
To gram niby Filemona
I udaje że jest wszystko super
Choć obija mi się kuper psuje mi się router
Krzyczy na mnie boomer na to sypie cukier
Rzucam w lewo papier w głowie lata Szprycer
Kiedyś będzie bangier
Ślimak na nosie żaby w kieszeni
Skubnij se ptaszku trochę zieleni
Ślimak na nosie żaby w kieszeni
Zarzuć patosu i trochę chemii
Mózg mi się dotleni bo jacyś tacy przypaleni
Pląsa na ekranie się życie Adeli
To się już nie klei gonię za stadem Jeleni
Chcę rzucić ripostę
Jak mnie uczył Machiavelli