Noize From Dust, Żyto, Sarius - Chcieć... tekst piosenki (lyrics)
Mariusz Golling
[Noize From Dust, Żyto, Sarius - Chcieć... tekst piosenki lyrics]
Dziewięć stów na miesiąc nie
Ucieszy moich oczu
Po kryjomu chcesz fejm, zmień się
Nie rób tego tak jak robili to wcześniej
Nie nadejdzie ten dzień, chcą rapsów o grze
Żebym pisał o niej jak gimbusy o GTA V
O nie, stałe punche, nic nie mów
Pedały same, gdzie jest reszta roweru, brat?
Niech to szlag, życie jedno mam
A odebrałbym ich tysiąc gdybym
Taką władzę miał
Wyciągam ramiona jak małolat z dupą w kinie
Swoje sięgnę nawet jak tym razem nie przeliżę
Muszę opowiedzieć o czymś
Żyć w bezsenności by przeżyć sen proroczy
Iść iść po rozum do głowy wśród
Zepsutych dusz z Częstochowy
Płonie blant jak znicz
Odrzuć agresję, uwolnij energię
To miejsce zakrawa na bezsens
Nie sprzedaj w nim marzeń za bezcen
Bo chcieć jeszcze więcej to
Mieć jeszcze więcej
Chcieć jeszcze więcej to mieć jeszcze więcej
Może ten rap to interes jak browar w islamie
Żaden testament, ale coś pokażę mamie
Tu na stałe na stałym i
Gdy na skale stanę to pomyśle, że wygrałem
Bo zrobiłem to na większą skalę
Niż nawijać tu z browarem
I chuj, co z tego mam?
I chuj, że Ty z tego już powyrastałeś
Ciężko złapać o co biega
Tak szybko lecą chwile
Czy to mój dobry kolega
Czy po prostu dobry diler?
Nic nie mów, liter ponad normę
Grubo ponad torbę
W złym miejscu szukam autorytetów
Weź nie kuś
Chce jeszcze więcej mieć, jeszcze więcej
Ale nie na kresce
A tym bardziej nie w butelce
Przez nawyki blednę, wokół miny wredne
Niejeden już przegapił przeznaczoną
Mu królewnę omijam gapiów
Biegnę prosto na piętro pierwsze
Dobrze wiem po co cały dzień się tutaj kręcę
Chce, czyli mogę
A może to nic nie czyni w ogóle
Bo ze spokojem je napawam, możesz winić wodę
Boże, ja nie umiem już inaczej
Drożej nawet jako że chce za wszystko płacić
Groszem sypnąć żulom na wódę z mety
Grolschem polać cycki jakimś niuniom
Nie uwierzysz
I nie zobaczysz jak ten kurwa niewierny typ
Nie będzie z niego nic
Dobrego jak kolejny łyk
Słuchaj po co masz się martwić pracą?
I tak Ci mniej zapłacą albo cie wydymają
Delektuje się pasją, Magda Gessler
Nie, to ty nią jesteś
Ja bardziej Masterchefem
Cordon nie kondom, przestań na mnie ssać
Robot
Przestań tam mieszkać i zajmij się sobą
Proboszcz
Nie mylić z pro sto razy powiększ ten aspekt
To dlatego ja przy mikrofonie, wy ściągacie