Noize From Dust, Te-Tris, Pogz - Zanim powiesz tekst piosenki (lyrics)
[Noize From Dust, Te-Tris, Pogz - Zanim powiesz tekst piosenki lyrics]
Pomyśl dobrze czy jesteś w nim
Bez pokory, tylko zostaniesz tam
Nigdy nie będziesz gotów, żeby na scenę wyjść
Dosyć o podziemiu
Nie próbuj mi sadzić bajery
Siedziałem tam dłużej nic całe
Wasze quasi kariery wiem jak sadzić cyphery
Rzucić ciary na plery
Bez skandali, to wypadkowa pracy i wiary
Pojęli? Przeżyj to jak ja, to mały problem
Masz milion linijek o sobie
Żadnej wiarygodnej zajrzyj w portfel
Zakwestionuj co noszę w sercu
Skurwysynu, mam dla ciebie osiem wersów
Cwani natręci, stale nadęci
Mogę zaręczyć, było takich tu na pęczki
Karierowicze, twory nowo i dysko podobne
Nie wiedzą co jest dobre, chwycą to co modne
Oponenci, dick riderzy, pretendenci
Przez dekadę prześwietliłem wasze
Szczere chęci jestem Te Tris
Zanim coś chlapniesz w nerwach
Z klapkami na oczach
Twój szczyt to kapcie w zębach
Byłem tam wystarczająco długo, wiem
Że nie zaprzeczą ale to już nie mój problem
Ciągle mylą start z metą
Pępowinę czas przeciąć
Nawet jak będzie bolało
I tak niosła głównie zawiść i przemoc, żałość
Niektórzy krzykną olać system
Mam im wierzyć? Mylą
Gwiazdorstwo z profesjonalizmem
Każdego ponad bandy w dół, dobić bardziej
Sukces to nie ciężka praca, to cwaniacy
Kombinacje
Większość rapu w Polsce to lata nędzy
Co to za artysta, któremu fan wyznacza trendy
Nie chcą wnikać nowe prądy, nie dziwne
Bo horyzonty mają węższe od moich spodni
Ty odbij, schowaj wreszcie swoje chore jazdy
Twoja strefa komfortu jest mniejsza
Od twojej czaszki
Mój świat to nie twój, pora zczaić to
Zjadłeś encyklopedię ale najwyżej własny tom