Onar - Ceglane ściany tekst piosenki (lyrics)
[Onar - Ceglane ściany tekst piosenki lyrics]
To my, którymi je wypełniamy
Wracasz do domu z pierdolonego obowiązku
Z pierdolonej pracy, z pierdolonego rozsądku
Rzuć to idź się nachlaj w jakiejś spelunie
Gdzie barmanowi, jak księdzu
Zrobisz sumienia rachunek
Więcej grzechów nie pamiętasz, bo
Nie chcesz pamiętać, bo wkurwiasz się
Że znowu zawieszasz nowy kalendarz
Pomyślałeś, że jest piąta, jest dziewiąta
A nieuchronność przemijania jest tak okropna
Po dzieciakach widać, że rosną
Po nas niewiele starsi odchodzą nam coraz
Bardziej ciąży doświadczenie
Kredyty, pity, raty, melanże
Ci, co piją co dzień
Wyglądaj coraz mniej zabawnie
Nie mamy paręnaście lat, już parędziesiąt
Kiedy ten czas uciekał zrozumiałem jedno
Miałem hajs, go nie miałem, byłem w niebie
Byłem na dnie piłem szampana w knajpach
Szamę z dyskontów jadłem ale najważniejsze
Chociaż cały czas czas ucieka
Kiedy skądś wracasz, ktoś na Ciebie czeka
Mój dom, to nie blok, to nie ceglane ściany
To my, emocje, którymi je wypełniamy
Mój dom, to nie blok, to nie ceglane ściany
To my, którymi je wypełniamy
Ludzie z natury są egoistami, znam wielu
Mówią "ja mam", nie "my mamy"
Nie znają granic, niektórych gubi apetyt
Wolą znać smak kilku dziwek na raz
Niż jednej kobiety
Dbają o własną dupę, dbają o własny portfel
Mają wszystko w dupie
Bo tak jest najwygodniej
Ale są sami, wokół tylko błazny
I tylko ich, właśnie, bawią właśnie ich żarty
Słyszę pusty śmiech
Który odbija się echem z miejsca skąd jestem
Jestem raperem, ale najpierw człowiekiem
Znam radości, smutek, znam powroty, rozstania
Klimat ślubów, pogrzebów wiele mi poukładał
Jest jedna rzecz dla której
Warto żyć, kiedy wracasz
Ktoś czeka już u progu drzwi
Mój dom, to nie blok, to nie ceglane ściany
To my, emocje, którymi je wypełniamy