Onar, Lipa, Paluch - Ośmiornica tekst piosenki (lyrics)

Paluch

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

[Onar, Lipa, Paluch - Ośmiornica tekst piosenki lyrics]

Zachrypnięte gardło zachrypnięte gardło
Prrr, pow, pow zachrypnięte gardło
Zachrypnięte gardło oh, pow, pow, pow

Zachrypnięte gardło zachrypnięte gardło
Nie lubisz przechodzić obok mnie
Bo mijasz się z prawdą
Każdy do kieszeni tylko drap, drap
Hajsy na konto tylko kap, kap
Nawet bez pandemii wszyscy w maskach
Tu Ośmiornica trzyma wszystko w mackach

Dawaj sashimi dawaj nawijam, nawet na migi
Zajechany głos
Jak cały rok bym wdychał spaliny
To mój znak charakterystyczny
Lecę na misje jak statek kosmiczny
To miasto to kosmos, pełno tu gwiazd naiwnych

Tanie ciuchy, tanie dupy
Czyste buty, brudne kluby


Naście lat temu już mnie
Zapraszali do Wojewódzkiego Kuby
Mam kumpli z podwórek i z biedy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować