Onar - Świat w liczbach tekst piosenki (lyrics)

[Onar - Świat w liczbach tekst piosenki lyrics]

Możesz jutro liczyć na mnie
Hajs w swojej kiermanie
Parę razy zawiodłem, bo parę razy upadłem
Ale po upadku potrafię wstać panowie - panie
Z desek ciężko się podnosi
Kiedy słyszysz odliczanie

(Raz) Wow ale knock down
(Dwa) to może być koniec pojedynku
(Trzy) sędzia liczy zawodnika (Cztery)
Ale ten już na kolanie już wsparty ręką
(Pięć) powoli po linach wstaję zakrwawiony
(Sześć) wraca do stójki chwieje się na nogach
(Siedem) garda wędruje w górę
(Osiem) na osiem gotowy do walki

Jestem cały zdrowy chociaż często
Czuję pustkę i
Kiedy dupy chcą robić hajs tylko biustem i
Sprzedają się wartości
Które dla mnie są chujstwem i


Dla mnie to porażka świata
Dla nich sukces dziś
Każdy szuka złotego środka, a gdzie kumpel i
Rodzina twoja przyjaźn ta relacja
Zaraz uschnie i
To próżności targowisko zwykły burdel i
Wolę zostać tu sam
A ty weź się i w kurwę idź
Czasem nie stać mnie na
Wiele jestem kiepskim biznesmenem
Serce mam wielkie chyba
Jestem dobrym człowiekiem
Jeśli trzeba cię zasłonię trzeba
To zginę za ciebie
Jeśli trzeba zrzuć to na mnie
Ja na siebie wszystko wezmę
Nawet gdy puste kieszenie ja
Dla ciebie zawsze jestem
Nazwij to jak chcesz ja
Po prostu zawsze jestem

Nie licz mi lajków, dislajków i wyświetleń
Jedyne co chcę wiedzieć
Że mogę liczyć na ciebie nie licz mi hajsu
Dni do końca i złamanych karier
Jedyne co musisz wiedzieć to
Że możesz liczyć na mnie

Nie znam przepisu na szczęście
Ani na nie wzoru
Ten jebany brudny świat weź ze mną pokoloruj
Działam na kwadracie i części jego obwodu
Jestem blisko, trzymam się blisko domu
Byłem nisko każda płyta to mój dowód
Inni błyszczą
Ja se robię to co kocham Hip-Hop
I mnie to nie interere
Że tobie trochę przykro
Jestem w tym hej od dzieciaka jak Chris Koss
Byłem na tamtym boisku tam hardcore nie disco
O, jedno-drugie-trzecie piwo czwarte
My nie pijemy na butelki
Pijemy na następną kratę w kieszeni
Noszę smród tych ursynowskich klatek
W sercu noszę ból wszystkich ojców i matek
Z mojego pokolenia
Z miejsca skąd masz tylko jedną szansę
Albo bierzesz i korzystasz
Albo chuj nic i wcale
Albo chuj i życie idzie dalej
Chuj i nic nie ma dalej

Nie licz mi lajków, dislajków i wyświetleń
Jedyne co chcę wiedzieć
Że mogę liczyć na ciebie nie licz mi hajsu
Dni do końca i złamanych karier
Jedyne co musisz wiedzieć to
Że możesz liczyć na mnie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować