OsaKa - Niestabilny, nieobecny tekst piosenki (lyrics)
[OsaKa - Niestabilny, nieobecny tekst piosenki lyrics]
Nie wiem co to równowaga
Chyba że z Czajkowskim chodzimy po dachach
Chciałbym w życiu już niczego nie udawać
Zrozumiałem to jak stanęłaś przede
Mną całkiem naga (Woooo) Znowu mi odpierdala
Czuje się podle
A ty czujesz się nierozumiana
Ja to chodzący rozpierdol, a ty zorganizowana
Może ty mnie poukładasz?
Jestem stworzony do życia samemu
Jakie to dziwne że potrafisz mnie kochać
Bo przed nami jeszcze masa problemów
Zrozumiem jak się będziesz chciała wycofać
Choć nie pozwolę byś się chciała wycofać
Dla ciebie mógłbym się stworzyć od nowa
Od początku siebie wykreować
Ale czy chciałabyś takiego mnie kochać?
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
(Jestem) Niestabilny (Jestem) Nieobecny
(Jestem) Chaotyczny (Jestem) Lekkomyślny
(Jak coś) mnie boli milczę
(A ci) puszczają nerwy
(Trzymaj) się mocno skarbie
Wchodzimy w turbulencje
Będzie niebezpiecznie
Nikt tak nie kumał nigdy mojej fazy
Chociaż czasami przez nią huragany
Samotność to nie ja i cztery ściany
Tylko tęsknota za byciem rozumianym
Ja cały czas żyje moimi snami
I żyje tak aby dobrze się bawić
Boje się, że przez to mogę Cię stracić
A tego bym sobie nigdy nie wybaczył
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
Niestabilny (Nie) , nieobecny (Nie)
(Jestem) Niestabilny (Jestem) Nieobecny
(Jestem) Chaotyczny (Jestem) Lekkomyślny
(Jak coś) mnie boli milczę
(A ci) puszczają nerwy
(Trzymaj) się mocno skarbie
Wchodzimy w turbulencje
Będzie niebezpiecznie