Oxon - Chcę być sam tekst piosenki (lyrics)
[Oxon - Chcę być sam tekst piosenki lyrics]
Zamykam sezam, chcę teraz pobyć sam
Lecz nie do końca dziś mam robić nic plan
Zamykam sezam, chcę teraz pobyć sam
Ćśś, otwiera się jedynie na hasło pizza
Już nie otworzę drzwi nikomu
Jestem niemiły Tomuś
Zamykam w norze się i nie wyściubiam nosa
Wszyscy mi mówią "weź nie kiśnij w domu
I przede wszystkim odmul się
Na dworze dziś jest kurwa kosa"
Ja nie idę na dwór, na pole czy gdziekolwiek
Nie ma
Że mnie ktoś porwie pozwiedzać metropolię
Nie ma
Że ktoś mnie zmusi - wyciągam srebrną folię
Zamówię sobie sushi i złapię przez to orient
Ha! Albo nieogar chwycę lub puszczę bit
Pokażę wszystkim w bloku ile można krzyczeć?
Na towarzystwo dziś nie liczę
Raczej nie chcę go
Cenię wewnętrzną w sobie ciszę
Żadne głębsze dno
Bo jest fajnie jak tak nagle nikt nie gada
Żyjemy w wielkim stadzie
Stale głos nie milknie stada
Więc między nami git jest
Te żółwie bite nadal
Lecz fajnie mi się kiśnie
Więc w sumie dziś nie wpadaj
Dziś chcę być sam, dziś chcę być
Sam, dziś chcę być sam, dziś chcę być sam
Nie brakuje mi nikogo i niczego, nic a nic
Zaległości lista nieskończona
Tyle rzeczy w trybie niedokonań
Książka, serial, komiks
Czy gra mnie dziś pokona
Plany na co mogę stracić czas
- mam ich od groma
Budzę się nocą, gdy nie dzwonią ludzie
Milczy serwer to moja baza
Mam swoją kryjówkę niczym berbeć
Sam zdecyduję
Czy za tekst czy film się chwycić pierwiej
Bez zakłóceń i bez obaw
Że ktoś mi czymś przerwie
Lubię tak pokonać roztargnienie
Gdy się chowam w cienie niesie
Mi znów noc natchnienie
Setki trosk i rozkmin jak
Laurowy dostać wieniec kładę na bok
Chcę się na moment od was przenieść
I robię skok - skok w samotność
Ale nie w tę smutną typu
"w deszczu okna mokną"
Włączam w grze karierę i
Ją robię wprost zawrotną
Robię przerwę, żeby sobie podgrzać popcorn
U mnie wszystko spoko, złapiemy się jeszcze
Dziś sam jestem ze sobą, czasem muszę
By mieć przestrzeń
Jak zadzwonią znajomi to odrzucę ich oferty
Bo czasem tu wychodzi ze
Mnie super introwertyk
Dziś chcę być sam, dziś chcę być
Sam, dziś chcę być sam, dziś chcę być sam
Nie brakuje mi nikogo i niczego, nic a nic
Wiem, że ty też, tak jak
Ja, masz czasem takie chwile
Że chcesz żeby wszyscy zostawili
Cię w spokoju zostajesz sam
Sama, wyłączasz telefon, włączasz muzykę
Więc może po prostu zostawię cię z
Nią teraz sam na sam
Lecz nie do końca dziś mam robić nic plan
Zamykam sezam, chcę teraz pobyć sam
Ćśś, otwiera się jedynie na hasło pizza
Już nie otworzę drzwi nikomu
Jestem niemiły Tomuś
Zamykam w norze się i nie wyściubiam nosa
Wszyscy mi mówią "weź nie kiśnij w domu
I przede wszystkim odmul się
Na dworze dziś jest kurwa kosa"
Ja nie idę na dwór, na pole czy gdziekolwiek
Nie ma
Że mnie ktoś porwie pozwiedzać metropolię
Nie ma
Że ktoś mnie zmusi - wyciągam srebrną folię
Zamówię sobie sushi i złapię przez to orient
Ha! Albo nieogar chwycę lub puszczę bit
Pokażę wszystkim w bloku ile można krzyczeć?
Na towarzystwo dziś nie liczę
Raczej nie chcę go
Cenię wewnętrzną w sobie ciszę
Żadne głębsze dno
Bo jest fajnie jak tak nagle nikt nie gada
Żyjemy w wielkim stadzie
Stale głos nie milknie stada
Więc między nami git jest
Te żółwie bite nadal
Lecz fajnie mi się kiśnie
Więc w sumie dziś nie wpadaj
Dziś chcę być sam, dziś chcę być
Sam, dziś chcę być sam, dziś chcę być sam
Nie brakuje mi nikogo i niczego, nic a nic
Zaległości lista nieskończona
Tyle rzeczy w trybie niedokonań
Książka, serial, komiks
Czy gra mnie dziś pokona
Plany na co mogę stracić czas
- mam ich od groma
Budzę się nocą, gdy nie dzwonią ludzie
Milczy serwer to moja baza
Mam swoją kryjówkę niczym berbeć
Sam zdecyduję
Czy za tekst czy film się chwycić pierwiej
Bez zakłóceń i bez obaw
Że ktoś mi czymś przerwie
Lubię tak pokonać roztargnienie
Gdy się chowam w cienie niesie
Mi znów noc natchnienie
Setki trosk i rozkmin jak
Laurowy dostać wieniec kładę na bok
Chcę się na moment od was przenieść
I robię skok - skok w samotność
Ale nie w tę smutną typu
"w deszczu okna mokną"
Włączam w grze karierę i
Ją robię wprost zawrotną
Robię przerwę, żeby sobie podgrzać popcorn
U mnie wszystko spoko, złapiemy się jeszcze
Dziś sam jestem ze sobą, czasem muszę
By mieć przestrzeń
Jak zadzwonią znajomi to odrzucę ich oferty
Bo czasem tu wychodzi ze
Mnie super introwertyk
Dziś chcę być sam, dziś chcę być
Sam, dziś chcę być sam, dziś chcę być sam
Nie brakuje mi nikogo i niczego, nic a nic
Wiem, że ty też, tak jak
Ja, masz czasem takie chwile
Że chcesz żeby wszyscy zostawili
Cię w spokoju zostajesz sam
Sama, wyłączasz telefon, włączasz muzykę
Więc może po prostu zostawię cię z
Nią teraz sam na sam