Oxon - Luźno tekst piosenki (lyrics)

[Oxon - Luźno tekst piosenki lyrics]

Żyję luźno, wstałem znów za późno ziom
Kusi mnie łóżko: "Połóż się z
Poduszką!" - to błąd
Już południe, a mi się wciąż nie chce zbierać
Stąd znów rolę lenia wybieram, on & on

Nowy dzień
Budzik przestawiłem razy cztery na bank
Codzienna sprawa
Z rana wstawać jest jak mierny kawał
Lecz obudzić się pomaga prysznic
I od biedy kawa myśli mam bez przerwy nawał
Lecz to wstęp do niezłych zabaw
Drugi oddech i trzeci oddech
Pierdolę szlugi podłe
W końcu nie biorę ich w mordę
Z rana biorę bit i kleję bombę, wiesz ziombel
Że sobie piszę gdzieś ciąglę
Lubię wejść combem
W nowy dzień, wogle wiesz
Chcę mieć codziennie wolne
Dobry dzień, może tekst napiszę
Gdzieś sobie pierdolnę mam powolne dni
W części poznać je pozwolę Ci
Cel - koniec gry, więc swoim tempem gonię sny

Żyję luźno, wstałem znów za późno ziom
Kusi mnie łóżko: "Połóż się z
Poduszką!" - to błąd
Już południe, a mi się wciąż nie chce zbierać
Stąd znów rolę lenia wybieram, on & on

To jest taki dzień
Który każdy zna i lubi mieć
Taki, że jak ktoś się spina
To dla Ciebie durny cieć
Jest, wystrzel w powietrze, na wietrze leć
Bo wiem, że miałeś dobre dni
Więc możesz lepsze mieć nie pieprzę głupot
Które często w rapie tu podane masz (masz)
Chuj w to dalej, tłusto kładę znów wokale aż
(aż) nuta zdoła uskok znaleźć
Prawdę krótko w twarz
Cisnę, lecz na razie luźno, jak
Masz pusto - zdrówko, banię grasz?
Ja coraz rzadziej
Lecz coraz częściej jestem na fazie
By siedzieć z tekstem i pisać
Wreszcie tak raz na dzień
I ciągle lepsze i ciągle więcej
Tak z dnia na dzień żyję luźno
Wierzę w siebie i pędzę na rapstradzie

Żyję luźno, wstałem znów za późno ziom
Kusi mnie łóżko: "Połóż się z
Poduszką!" - to błąd
Już południe, a mi się wciąż nie chce zbierać
Stąd znów rolę lenia wybieram, on & on

Zdenerwowanie nie dopadnie mnie, wcale nie
Powiem to dosadnie
Że dokładnie ten luz znaleźć chcę
Pośród bębnów
Stale je podgłaśniać czuję pragnienie
Przedłużać sen mój po nocy rap plus palenie
Nigdy nie jest za późno
By drugi oddech złapać gdzieś
Bo lepiej niż stresować na próżno się
O byle gówno lub rzecz
Wiesz, że można tak mieć a gdy mija północ
To chuj, chcesz to do rana siedź

Żyję luźno, wstałem znów za późno ziom
Kusi mnie łóżko: "Połóż się z
Poduszką!" - to błąd
Już południe, a mi się wciąż nie chce zbierać
Stąd znów rolę lenia wybieram, on & on

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować