Pako - LOKI tekst piosenki (lyrics)
Pako
[Pako - LOKI tekst piosenki lyrics]
Moje bakugany smoki twoje bakugany szczury
Wszystko napewno pakujesz do dziury
Ciosy zadaje większe niż słoń
Po sesji tromba, ty typie się goń
Suko ty pijesz i palisz tytoń
Suko ty palisz, pływasz tytoń
Suka zwinęła pół kilo
Chuj z nią bo stać mnie na kilo
Ona pije tanie wino
Ja lubię miksować fantę z benzyną (benzo)
Zmieniam myślenie i patrzę na wszystko
Mój kot z diamentów nazywam go błyskot
Jestem wysoko sprawdzimy twój wyskok
Zastrzel tą sukę albo sobie idź stąd
Chodzę na głowie mam loki
Moje bakugany smoki twoje bakugany szczury
Wszystko napewno pakujesz do dziury
Ciosy zadaje większe niż słoń
Po sesji tromba, ty typie się goń
Suko ty pijesz i palisz tytoń
Suko ty palisz, pływasz tytoń
Palę ci grunt pod nogami
Wychodzi na to, że jesteście mali
Nie wiem co z wami, nie wiem co z nami
Nie wiеm co robić ze starymi grami
Nie wiem co robię wykładam to na nich
Patrzę na wszystko co wokół się dziеje
Pogadaj lepiej z twoimi ziomkami
Pogadaj lepiej bo mordy im skleje
Leje na ziemie, na ciebie, na suke
I na to kim jesteś też leje
Skóra, pokrowiec ja cały lodowiec
Jak nie mamy lodu nie leje (GUGU)
Chodzę na głowie mam loki
Moje bakugany smoki twoje bakugany szczury
Wszystko napewno pakujesz do dziury
Ciosy zadaje większe niż słoń
Po sesji tromba, ty typie się goń
Suko ty pijesz i palisz tytoń
Suko ty palisz, pływasz tytoń