PeeRZet - Nie wiem o co chodzi tekst piosenki (lyrics)
[PeeRZet - Nie wiem o co chodzi tekst piosenki lyrics]
Jak w czeskim filmie
Poszukuje rozwiązania wielu kwestii, pilnie
Jak to jest, że raperzy, ci chujowi raperzy
Mają te hajsy i fejmy jak im się nie należy
Właśnie kurwa, właśnie, właśnie kurwa
Dziwne strasznie kurwa
Przemyśl nim zaśniesz kurwa
Sorry, że tyle kurwa
Ale strasznie się wkurwiam
Gdy jakaś tępa kurwa robi ze słuchacza durnia
Nie chcę by mój rap był płytki
I nie gonię za forsą
A to dziwi ludzi bardziej
Niż nowe nabytki prosto
Nie wchodź w to gówno
Wybierz zwykłą dorosłość
Bo zjebią cię tu równo, olej stres
Żyj beztrosko
A ty Panie Przemku taki cwaniak z Pana niby
A od Hipocentrum wypuszcza Pan
Tylko same kity jasny chuj, taka prawda
To faktycznie nie klawe
Więc jak Małpa zacznę puszczać
Coś raz na dekade
Nie wiem o co chodzi, nie wiem
Nie wiem o co chodzi
Cały czas przychodzą goście nowi
Nie wiem o co chodzi, nie wiem
Nie wiem o co chodzi
Skręć lolka, bo samo się nie zrobi
Nagrywam to od wielu lat
Dbam o formę od dawna i dalej nie wiem brat
Jak ściągnąć klątwę Aptaun
Ta jebana suka jest uparta, albo ma farta
Bywa z niej twarda
Nie pomoże tu nawet sparta
Mówisz Szempek Prezmek rozjebałem PeeRZeta
Że krowy wymarły, zrobiłem z niego kotleta
Nie wiem o co chodzi
Miał być szampan, cycki, jacuzzi
A nic nie wychodzi
Doszukuje się nowych aluzji
To jest jakieś pojebane, znów na olisie Kaen
A ja sobie myślałem, że na luzie będę panem
Dobrze, że nie brałem dwa zero
K kredytu jak VNM
Bo dziś do bitu to bym komuś ssał pałę men
Na szczęście jestem sprytny i
Programuje w Korpo
Co miesiąc kilka średnich krajowych
Leci na konto
Mam wyjebane mordo, hajs taki daje komfort
Mam whisky i bongo, bądźcie gotowi na odlot
W tym jebanym kraju są na
Topie wciąż jebane smuty
Gdzie nie spojrzę ten jebany swag
Jebane tępe dupy
Zapytaj się młodzieży, powiedzą
Że wszystko ekstra jak widzę co nam rośnie
Odechciewa mi się dziecka
Dziś bycie inteligentnym to
Jak być trędowatym
Miałbym już nerwice gdyby nie te długie
Tłuste baty
Życie idola, cały rok bujam się po wiochach
By najebana hołota krzyczała, że mnie kocha
Czasem sobie myślę
Że może jakieś grzyby zjadłem
Albo, że jestem aktorem i
Gram w krzywym zwierciadle
Dziękuje Bogu za dystans i poczucie humoru
Za to, że mogę se pizgać i za wpisy na forum
Jestem tego typu typem typa
Różnych typów napotykam
Na patyku się potykam i do bitów potem pykam
Jak w słowniku liter tytan
Dla nie których Troglodyta
Nie chcę tipów, już pomykam
Bo dostanę tików, znikam