PeeRZet - W dół i w górę tekst piosenki (lyrics)

[PeeRZet - W dół i w górę tekst piosenki lyrics]

Aha, PeeRZet, na bicie Greg, Rap Duma
Lecimy z tym

Co by rozkminić pod ten bit
Gdy tu zwrotkę kuchce
Tak nie pojechał jeszcze nikt
Wezmę to głodne na trójce
Albo pojadę na czwórce
Czekaj dam rade po lufce mam wprawę
A ten loop chce bujać nawet na domówce
Wpadlem tu na kawę w kurtce
Ciekawe siedzę przy wódce
Mam sprawę i rozmówce
Zostawię wiedzę w połówce jeden z tych
Który rusza całe mięso na dancefloor
Ostre strzały, rymów kusza
Rzuca często i gęsto
Jak w Ewangelii Mateusza
Cuda często nieziemsko
Ten klimat rusza uda z coraz większą finezją
Gdy jest biba, a bywa trzeba się kiwać chyba


Ta liga nabywa
Speców łatwiej niż Bóg mi dał nagrywać
Na wiwat dobry Rap, pijmy te piwa do dna
I chuj w to co VIVA gra
To festyn i biwak i tak
Jeśli chodzi znów o Rap
Nie pierdol że brak dobrego
Lepiej nastaw słuch swój brat
Albo ściągnij crack do tego ref
To dla wszystkich byś pokochać
Mógł tą kulturę zbierz teraz myśli w głowie
Ruszaj nią w dół i w górę
W dół i w górę, jeszcze raz w dół i w górę
I nie ma opcji w ogóle
Nie kuma tu tylko dureń

Nie kozacze, wbijam w bit
Wyciągać się staram wnioski
I tłumacze Ci ten mit
Choć nie jestem Parandowski
Nie bądź baran rozkmiń
Chyba zna wiara polski
Ja składam głoski i nara
To kara dla beztroskich
Pytam chłopak co tam
Głowa w górę albo nota najpierw
Nokaut gdy nie wchodzisz w bit w
Ogóle jak Gołota w walkę
Przenoszę grę na parkiet
Gdy wszystko mdłe i miałkie
Mam dobry blef i kartę
Tu ponad metr nie całkiem
Muszą mieć małe fiuty ich
Pech piszczą jedynie
Jak mogą ruchać grę nie wchodząc
W nią na milimetr? Ja płynę
Słychać w głosie ty pchaj to
Jak bolid w boksie
Gdy mam tych wack'ów w nosie
Czuje high tu jak po koksie
Nie jestem Game'm
Rick Ross'em czy Big Pun'em
Ale, gdy kończą się noce zostawiam
Głosem rosę nad ranem
Stąd świeże powietrze do płuc
A nie upalny zaduch który dawno tworzył już
Miliony lokalnych składów

Ref to dla wszystkich byś pokochać
Mógł tą kulturę zbierz teraz myśli w głowie
Ruszaj nią w dół i w górę
W dół i w górę, jeszcze raz w dół i w górę
I nie ma opcji w ogóle
Nie kuma tu tylko dureń trzecia szesnastka
Jakbym liczył fanki pod sceną
Czy będzie miazga? Będzie
Jak po bibie poranki i niemoc
Ten pięciokrotny rym
Pozwoli piec okrutnie typów
Mam chęć być królem gry
I bronić pięciokrotnie tytuł
Jak jaracie teraz w chacie
Co macie pełne gacie?
Skręć co leży na blacie, zmów pacierz
Witam w klimacie
Rozkminiają czy pasują litery
Ksywki przegrani
Czytając nie literując i tak jestem
" Prze " dla nich
Mainstrem'owcy o dupie marynie
Cisną na potęgę też nad Wisłą
Ale smok jest tu i własnie zjadł syrenkę
Porównują, mierzą poziom wysoko
Nisko - nie szkodzi
Bo z reguły mierzysz poziom
Gdy już blisko do powodzi
Ten rap mówi mi wszystko o ludziach
To popierdolone
Przemek jest pizdą to nudziarz
A dla innych jestem wzorem
Słuchając tych wszystkich mądrych słów
Skończyłbym w kaftanie
To ma ruszać głową w górę w
Dół i niech tak zostanie

Ref to dla wszystkich byś pokochać
Mógł tą kulturę zbierz teraz myśli w głowie
Ruszaj nią w dół i w górę
W dół i w górę, jeszcze raz w dół i w górę
I nie ma opcji w ogóle
Nie kuma tu tylko dureń

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować