PIH - CIĘŻKIE JEST ŻYCIE GRZESZNIKA (EPILOG) tekst piosenki (lyrics)
PIH [Adam Piechocki] Białystok, Polska
[PIH - CIĘŻKIE JEST ŻYCIE GRZESZNIKA EPILOG tekst piosenki lyrics]
Dzisiaj przyszłą przeszłością
A jaka była przeszłość, każdy wie
Pamiętam to jak dziś… Cały ten chory syf
Ciężkie jest życie grzesznika
Prosto chcę iść, ale się potykam
Od urodzenia czuję się przeklęty
Poszedłem do spowiedzi
Ale kościół był zamknięty
Jak u Fisza, przede mną, czerwona sukienka
Przyzwoitość mówi mi – odpuść
Siedź na rękach
Średnio mi to idzie, wiesz co jest grane…?
Pieprzona wspinaczka po mydlanej ścianie?
Owoce zakazane… Skonsumowane
Zakłócam nocną ciszę… Nie płaczę w kieliszek
Bez znieczulеnia życie
Czekam aż poranek przyjdziе
Złe kobiety to nigdy dobre decyzje
Biorę gorący prysznic, chcę jej zapach zmyć
Kolejna samica, do której nie czułem nic
Jak spod zakurzonej igły starej Unitry
Słyszę zapętlone łzy, zawsze będę winny
Dylemat moralny, facet upadły
Anioły rodem z piekła, w podwiązkach sekta
Przeszkadzały jej majtki
To ja… Twój książę z bajki
Ciężkie jest życie grzesznika
Prosto chcę iść, ale się potykam
Od urodzenia czuję się przeklęty
Poszedłem do spowiedzi
Ale kościół był zamknięty
Na gazecie rybie ości, czuję się fatalnie
Sekretarka, wiadomości… Już nieaktualne
W możliwości wiara z wódą przedestylowana
Tracę zasięg, bez świateł, lecę lewym pasem
Kiedy planeta śpi, wokół mnie tak pusto
Wypiję więcej
Niż ty - mówię patrząc w lustro
Ona znowu w czterech kątach u
Mnie… Co robimy? Proste!
Ona lubi moje kąty… Otwarte i ostre
Skasowałem jej telefon, czuję z wczoraj dotyk
Trzymałem jej włosy, kiedy robiliśmy nosy
Jak VNM… Z nadzieją na najlepsze
Też kiedy piszę uprawiam wiwisekcję
Przez te moje amory w moim życiu Czarnobyl
Przez te moje amory
Prawie położyłem się na tory
Ciężkie jest życie grzesznika
Prosto chcę iść, ale się potykam
Od urodzenia czuję się przeklęty
Poszedłem do spowiedzi
Ale kościół był zamknięty
Gnieciesz ją w dłoni
Ale nie wyrzucasz paczki
Wmawiasz sobie – jeszcze jeden
Tym razem ostatni
Na stole tańczy dobra żyleta
Ktoś sypie wódę, aż dach przecieka
Toruję drogę przez ciemność, na oślep macam
Na mojej twarzy ląduje Ashley Graham
Tu każde serce ma jakąś wadę
Kilka drugorzędnych cech
W mało ciekawej oprawie
Ciężkie jest życie grzesznika
Prosto chcę iść, ale się potykam
Od urodzenia czuję się przeklęty
Poszedłem do spowiedzi
Ale kościół był zamknięty