PIH - Co (Duże Pe Diss) tekst piosenki (lyrics)
PIH [Adam Piechocki] Białystok, Polska
[PIH - Co Duże Pe Diss tekst piosenki lyrics]
Farmazonie nie zna w mensie po drugie
To masz już w plecy w tym mięsie po
Trzecie, przejebane w swoim mieście
Bo dla mnie propsy
Dają skurwiele nie chłopcy
Dzidzidzidziwko i po chuj! A
Nie mówiłem tego Tobie?
Dzidzidzidziwko daj spokój!
Dam Ci Beef, mięso, czystą kreatynę
Zjadę Cię jak zdzirę
Zostaniesz wegetarianinem
Ze swoim flow wokalem możesz
Być lektorem bajek
Pedale wiem jak ziewasz Flintowi staje
Na paradzie równości w pierwszym
Rzędzie szedłeś w norkach
Grafomanie, zdechniesz jak Garcia Lorca
A nie mówiłem
Będziesz stał z telefonem w dłoniach
Ktoś próbował powtórzyć sukces
Nas Ne Dogoniat
Zrobiłbym im reklame, gdybym im naubliżał
Zgłoś się teraz o pomoc do czerwonego krzyża
Marcin, kto Cię z rapem oswatał?
Wczesniej znany jako Marta z pigalaka
To liga mistrzów, Twoja okręgówka szczerze
Mecze grasz za winklem
Jeździsz na niej na rowerze
Z Mesem się nie równaj, to jest ten typ
Z jego dissu co najwyżej
Możesz zajebać patenty to ja mam ten rap
Co do ziomków wszystkich trafia
Na Podlasiu czeka Cię urynoterapia
W godle orzeł w koronie, barwy biało-czerwone
Nara, szmalcowniku zza wód wypierdalaj ref
To ta chwila
Kiedy życie staje w Twoich żyłach
Wycierasz z oczu łzy, ze skroni pot
Stoisz po szyje w mule, pod stopami dno
Chuj w serce nóż w plecy - co!
Jesteś pizdą, leszczem - a się wywyższasz
Dla Ciebie wpierdol to kara najniższa
Beef - dla mnie życiem dla Ciebie słów grą
Chuj w serce nóż w plecy - co!
Mocniejssij chujadobra dziewczynka
Niunia, jak grom z jasnego
Nieba na nią spadłem
Tak bardzo chciała nagrać dubbing
W "głębokim gardle"
Teraz z rzęs tusz kapie na jej marny biust
Więcej już nie skłamie, nie otwiera ust
Sucha piczko, anorektyczko
Niestety miękki chuj to problem Twój
Od ćpania fety
Życzysz mi AIDS, to mi nie grozi synek
Do póki pod kluczem trzymasz swoją dziewczynę
Nie jadę po rodzinie, powtórzę jaśniej knocie
Byłeś nadprogramowy, niepotrzebny w miocie
Wyluzuj szmato, proszę bez wczuwki
Chuj że, obciąłeś pejsy
Nie nosisz już jarmułki
Kozak sypał hajsem to Ty
Się zrzucasz - powód?
Nic innego jak masoński rodowód
Za rotacje puściłeś się z Mezem jak dziwa
Wole zjeść Big Maca niż włączyć kanał VIVA
Tramwaj, autobus, metro i znowu
Z melą w oku, na karku niepokój
Wiem, to temat dla Ciebie przykry
W wirtuozie mimikry wsadź w
Dupe czopki niewidki! Ref
Populisto, popu pizdo
W Orto daj na stradzie bez jaj
Twój target diss z baboli wyciera nos
Nie teraz, za 10lat będzie miał dopiero głos
Jak tam Twój romans z matką
Wszystkich kurew cipo
UMC, lubicie ślizgać się z polityką
Stroszyłeś psioche u Wojewódzkiego
Łasy na oklaski komucha Borowskiego
Za PRLu byłbyś jednostką dyspozycyjną
HOP KIDS zjadają Cię charyzmą
Jesteś jak wpadka, niechciana ciąża
Robi Ci skrobanie, marnie na łyżce wyglądasz
Chciałeś być jak 50, jesteś mędo pchłą
Tak widzę Cię w klubach jak Cenciaka Fat Joe
Taki z Ciebie ogień jak z Mezia proch
Dynamit
Jesteś zagubioną dziewczynką z zapałkami
Mam więcej kawałków
Które dzieciaki noszą w sercu
Niż Ty przestrzeleńcu, udanych wersów
Widzisz, sam Remik wjebał Cię na muke
Po tym melanżu budzisz się
Z kondomem w dupie!
Ref
Acha, Sherlock na bicie PiHa - Co!
Rozumiesz?Ej ej ej ej
DJ Piczowąs, zrób wreszcie coś z tą gębą
(rozumiesz?)
Bo Małysz przez przypadek wyłapie
Przez Ciebie wpierdol
Ej, Duża Pipko jęczałeś na tym tracku
Jakbyś na chuju się wiercił
Powiedz mi taką jedną rzecz - wyrzynają
Ci się szóstki czy rosną piersi?
Żeby zniżyć się do Twojego poziomu musiałbym
Się chyba kurwa położyć na ziemi
Rozumiesz?Na marginesie, w oczy ludzie mówią
Że próbowałeś swojej szansy na
Sukces w filmie z tym marnym pyskiem!
Marnym pyskiem! Rozumiesz? Ale oni wiesz
Plastikowe chuje na szelkach mają na dole
Na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej
Napij się Teetley i spierdalaj
Wypierdalaj - CO! Duża Pipka i DJ Piczowąs
Znani jako, znani jako, znani jako
CiCiCiCipa i Konus