PIH - Moja Mama Mi Mówiła tekst piosenki (lyrics)
PIH [Adam Piechocki] Białystok, Polska
[PIH - Moja Mama Mi Mówiła tekst piosenki lyrics]
Hahaha mamo, wiesz jak Cię kocham
Buźka
Moja mama mi mówiła
Jej słowa rzecz święta, mama jest jedna
O tym pamiętaj dzięki niej żyjesz
Popatrz - sama miłość w tej kobiety oczach
Czego chcieć więcej? Tyle czasu
Nosiła mnie pod sercem
Kiedy na życiu się poznasz
Sam zobaczysz ile Ci pomogła
Moja mama mi mówiła
Gdy w życiu idzie nie tak
Za każdą klęską mężczyzn stoi kobieta
Z drugiej strony patrząc taką masz kobietę
Pamiętaj, jakim jesteś sam facetem
Moja mama mi mówiła - nic ponad Twoje siły
Jesteś jak Twój ojciec nie
Porzucisz nigdy rodziny
Nie słuchaj instynktu krwi
Kiedy w żyłach burza
Mądrość nie czyni z Ciebie tchórza
Co za naród, wszędzie w jedności siła
Tu zazdrość, nienawiść, moja mama mi mówiła
Życie jest podłe, pamiętaj dziecko
Nie trzeba umrzeć, żeby przeżyć piekło
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę
Są słowa, których usta nie powinny mówić
A uszy słyszeć noc poza domem
Jesteś głupi, wiążesz przyszłość z alkoholem
Człowieka cechą najgorszą jest skąpstwo
Kochaj swoją siostrę
Żyj zawsze w zgodzie z siostrą
Sztywnych zasad się synu trzymaj
Mamo twoje zdrowie! Moja mama
Miasto jest pełne jadowitych żmij i węży
Poznasz źródło leku, wtedy go zwyciężysz
Prawda jest jedna - naga, często rani
Zastaje ludzi ze spuszczonymi gaciami
Wielu słowa zazwyczaj są puste
Śmiech często nie jest tym samym co uśmiech
Słyszałem: ucz się - miałaś wtedy rację
Z prawa mam magistra, z rapu habilitację
Idź po swoje, broń swojej nacji
Zemsta nigdy nie da satysfakcji
Zemsta - zapamiętaj nie popłaca
Krew przywołuje krew, to zawsze powraca
Nie zadawaj pytań
Jak nie chcesz słyszeć kłamstw
Ktoś tyra po nocy, żeby inny mógł spać
Jeżeli istnieje na coś płomień nadziei
Uważaj, bo go zgasisz, pracuj, o nim nie myśl
Moja mama mi mówiła - masz przyjaciół
Świetnie ilu z nich chce się ogrzać
Tylko w Twoim świetle
Masz dobre serce, wykarm ich wszystkich
Niedługo będziesz przydeptywał swoje cycki
Czasem słowo, nic" może coś znaczyć
Dwoje oczu to za mało, by zobaczyć
Los wszystkich ludzi zapisany w niebie
Nie wierzysz w Boga? Jezus wierzy w Ciebie!
Życie to hazard, zasada jedna
W przypadku wygranej możliwe
Że więcej przegrasz
Góry pieniędzy? A jak zejdzie lawina?
Do dzisiaj mówisz z głupimi nie trzymaj
Tylko wobec swoich bądź zawsze szczery
Szczerość - raczej dawnych czasów relikt
Na palcach jednej ręki
Bo nie wszystko co się święci
Wyliczysz tych kilka wartościowych rzeczy
Buźka
Moja mama mi mówiła
Jej słowa rzecz święta, mama jest jedna
O tym pamiętaj dzięki niej żyjesz
Popatrz - sama miłość w tej kobiety oczach
Czego chcieć więcej? Tyle czasu
Nosiła mnie pod sercem
Kiedy na życiu się poznasz
Sam zobaczysz ile Ci pomogła
Moja mama mi mówiła
Gdy w życiu idzie nie tak
Za każdą klęską mężczyzn stoi kobieta
Z drugiej strony patrząc taką masz kobietę
Pamiętaj, jakim jesteś sam facetem
Moja mama mi mówiła - nic ponad Twoje siły
Jesteś jak Twój ojciec nie
Porzucisz nigdy rodziny
Nie słuchaj instynktu krwi
Kiedy w żyłach burza
Mądrość nie czyni z Ciebie tchórza
Co za naród, wszędzie w jedności siła
Tu zazdrość, nienawiść, moja mama mi mówiła
Życie jest podłe, pamiętaj dziecko
Nie trzeba umrzeć, żeby przeżyć piekło
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę
Są słowa, których usta nie powinny mówić
A uszy słyszeć noc poza domem
Jesteś głupi, wiążesz przyszłość z alkoholem
Człowieka cechą najgorszą jest skąpstwo
Kochaj swoją siostrę
Żyj zawsze w zgodzie z siostrą
Sztywnych zasad się synu trzymaj
Mamo twoje zdrowie! Moja mama
Miasto jest pełne jadowitych żmij i węży
Poznasz źródło leku, wtedy go zwyciężysz
Prawda jest jedna - naga, często rani
Zastaje ludzi ze spuszczonymi gaciami
Wielu słowa zazwyczaj są puste
Śmiech często nie jest tym samym co uśmiech
Słyszałem: ucz się - miałaś wtedy rację
Z prawa mam magistra, z rapu habilitację
Idź po swoje, broń swojej nacji
Zemsta nigdy nie da satysfakcji
Zemsta - zapamiętaj nie popłaca
Krew przywołuje krew, to zawsze powraca
Nie zadawaj pytań
Jak nie chcesz słyszeć kłamstw
Ktoś tyra po nocy, żeby inny mógł spać
Jeżeli istnieje na coś płomień nadziei
Uważaj, bo go zgasisz, pracuj, o nim nie myśl
Moja mama mi mówiła - masz przyjaciół
Świetnie ilu z nich chce się ogrzać
Tylko w Twoim świetle
Masz dobre serce, wykarm ich wszystkich
Niedługo będziesz przydeptywał swoje cycki
Czasem słowo, nic" może coś znaczyć
Dwoje oczu to za mało, by zobaczyć
Los wszystkich ludzi zapisany w niebie
Nie wierzysz w Boga? Jezus wierzy w Ciebie!
Życie to hazard, zasada jedna
W przypadku wygranej możliwe
Że więcej przegrasz
Góry pieniędzy? A jak zejdzie lawina?
Do dzisiaj mówisz z głupimi nie trzymaj
Tylko wobec swoich bądź zawsze szczery
Szczerość - raczej dawnych czasów relikt
Na palcach jednej ręki
Bo nie wszystko co się święci
Wyliczysz tych kilka wartościowych rzeczy