PIH, 1z2 - Nic co ludzkie tekst piosenki (lyrics)
PIH [Adam Piechocki] Białystok, Polska
[PIH, 1z2 - Nic co ludzkie tekst piosenki lyrics]
Wśród istotnych kłamstw i prawd
Nie zapomnieć o ludzkości
Nie oszpecić osobowości
Nie żyć bez wartości w ludzkim wraku
Bez skrupułów i bez smaku, jestem człowiekiem
Potrzebuję ludzkich znaków
Żeby życie miało sens
Nic co ludzkie – nie zapomnieć, kim się jest
Nic co ludzkie – nie zapomnieć, kim się jest
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Dziś ludzie jak owce
Dziś przemoc, pieniądz pasterzem
Bestialstwo kradzieże
Wada wrodzona, bo wierzę
W dobro i zło, wierzę w człowieka
Co zachował w sobie choć źdźbło
Zachował to, co najlepsze
Co czyni go jeszcze, co go wyróżnia
Żyje w chaosie, ale odróżnia
Tu śmiech, tu płacz, tu szczęście, tu rozpacz
Nie patrz, popatrz jak krew na śniegu
Czym byłby świat bez chorób, bez leków?
Człowieku, słyszysz? Chimery chichot
Szatański trik, nerwowy tik
O tak jak kliknięcie, klik i w mig
Popsuty szyk, uśmiech z twarzy ci znikł
To ludzkie, goryczy łyk i ryk
A gdybyś mógł wrócić, czas zawrócić
Gdybyś mógł oddech przywrócić
Tak, gdybyś, mógł to, co masz w głowie
Sercu – tego nikt ci nie odbierze
Bo siła przebicia
Chęć życia – to leży w ludzkim charakterze
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Tu jednym życie upływa jak słodki sen
Drugim dzień narodzin najgorszym dniem
Harują, wypalają się jak świece
A w twarz im wieje zimny deszcz wyrzeczeń
Ręczę – mają dość tej brei, ale
Póki życia, póty nadziei
Ty chcesz to zmienić? Co, jeszcze nie wiesz?
Nie igraj z diabłem – on się nie zmieni
A zmieni ciebie
Masz serce, na którym lód nie topniał
Spadasz w otchłań
Powracasz na łzach szczęścia
Toniesz w emocjach
W twoim głosie czuję zło, dobro widzę w oku
Ludzkie odruchy, wojna i pokój
Obok nas ten sam powszedni, codzienny dramat
Proza życia, nagroda i kara
Krzywdy, po których na dawne
Tory powraca dzień
I te tkwiące na zawsze w sercach jak cierń
Ludzie honoru i honor wątpliwej próby
Idee dające owoce, lecz trujące umysł
Wisielcza melodia – żyjesz, to do niej tańcz
Ludzie i ich ludzkość śmiertelnie
Chora na fałsz
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Każdy kocha, nienawidzi, szanuje, się brzydzi
Co bieda robi z ludzi – każdy widzi
Czy jakieś zło można usprawiedliwić?
Czy ludzkim zachowaniom można się dziwić?
Żyć jak człowiek, czuć jak człowiek
Każda radość, perfekt moment
Kilka korekt ku przyszłości
Bym nie uległ bezradności
Nic co ludzkie dla ludzkości
Zaspokoić skłonność do miłości
Nic co ludzkie, zależności
Ten rap odruchowo i z konieczności
Ugaszone pragnienia
Choć jeszcze tyle do urzeczywistnienia
Coś po raz pierwszy i uniesienia
I te chwile z wami nie do zapomnienia
Ludzka prawidłowość myślenia
I czasem zwykła potrzeba wyciszenia
To warunki konieczne do życia oko za oko
Dobro za dobro – to ludzki zwyczaj
Nie masz powodów, to mi nie ubliżaj
Bo chcę tego samego
Być człowiekiem dla bliźniego swego
Nic co ludzkie dla nas
A ty uchroń mnie od zła wszelkiego
Nic co ludzkie nie jest mi obce
Rozumiesz? Nic co ludzkie nic co ludzkie
Historia ludzkości pisana krwią, słowo dorzuć
Grasz jak błyskawica na
Miotanym sztormem morzu
Wynaturzenie genealogicznym drzewem
Łzy ożywiają korzenie, użyźniają glebę
Miłość znika raptem jak uśmiech z twarzy
Ludzka rzecz – burzyć spokój tafli
Rozjączać rany
Ferować wyroki, ustawiać przy ścianie
W tym samym czasie być
Sędzią we własnej sprawie
Szargane nerwy i wyrachowanie, wojna światów
Walka na oślep kontra partia szachów
Czujesz zazdrość, chciwość?
A mimo tego wiele blizn
Zniesie jeden za drugiego
Ferwor walki, przypadki, sieć pomyłek
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie
Nie znasz dnia ani godziny i przed tym strach
Świadomość tego
Że wszyscy pójdziemy kiedyś w piach
Splot wszystkich ludzkich spraw
Wśród istotnych kłamstw i prawd
Nie zapomnieć o ludzkości
Nie oszpecić osobowości
Nie żyć bez wartości w ludzkim wraku
Bez skrupułów i bez smaku, jestem człowiekiem
Potrzebuję ludzkich znaków
Żeby życie miało sens
Nic co ludzkie – nie zapomnieć, kim się jest
Nic co ludzkie – nie zapomnieć, kim się jest