PlanBe - NIE RATUJ MNIE tekst piosenki (lyrics)
[PlanBe - NIE RATUJ MNIE tekst piosenki lyrics]
Mała zostaw
Proszę, tylko dzisiaj zostaw mnie
Albo zostań może ty wiesz lepiej czego chcę
Muszę sprostać
Ta presja mi zabiera cały tlen ta cała forsa
Od tego zlewa mi się noc i dzień
Budzi postrach
Przyjaciele nagle chowają po kątach się
Sesja całonocna
Nie mam wiele do stracenia, spalam jointa
Biorę to co los da
Choć zabiera mi sumienie, fanów orszak gdzieś
Oznaczona fotka kiedy odwiedzam galerię
Chowam swą twarz w dres
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiеk
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mniе
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, ty nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Wiek, wiek, wiek, wiek, wiek
Znowu gubię się na prostej
Nie pomagaj, sam się z tego jeszcze wykuruję
Sam się z tego znów podniosę
Te porażki zaliczałem jak kiedyś maturę
Póki o to nie poproszę
Nie wyciągaj ręki do mnie i nie głaskaj czule
Muzyka mi daje dojrzeć
Rzeczy, których żaden malarz mi nie namaluje
Kiedy proszę, mała nie ratuj mnie
Kiedy cierpię tylko pocałuj mnie
Zrozumienie dla mnie, gdy baluję
Niosę brzemię, byle gdzieś na górę
Kocham tą muzykę jak pierwszą miłość
Która jednak mi odpowiedziała tak
I pomimo wielu wrażeń i pomimo wielu strat
Znów nocami o niej marzę
Zamiast bezowocnie spać
Cały świat ma dość mnie ja mam już dość też
Marzenia to wciąż lek na całe zło w grze
Cały świat ma dość mnie ja mam już dość też
Marzenia to wciąż lek na całe zło w grze
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, ty nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Wiek, wiek, wiek, wiek, wiek
Proszę, tylko dzisiaj zostaw mnie
Albo zostań może ty wiesz lepiej czego chcę
Muszę sprostać
Ta presja mi zabiera cały tlen ta cała forsa
Od tego zlewa mi się noc i dzień
Budzi postrach
Przyjaciele nagle chowają po kątach się
Sesja całonocna
Nie mam wiele do stracenia, spalam jointa
Biorę to co los da
Choć zabiera mi sumienie, fanów orszak gdzieś
Oznaczona fotka kiedy odwiedzam galerię
Chowam swą twarz w dres
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiеk
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mniе
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, ty nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Wiek, wiek, wiek, wiek, wiek
Znowu gubię się na prostej
Nie pomagaj, sam się z tego jeszcze wykuruję
Sam się z tego znów podniosę
Te porażki zaliczałem jak kiedyś maturę
Póki o to nie poproszę
Nie wyciągaj ręki do mnie i nie głaskaj czule
Muzyka mi daje dojrzeć
Rzeczy, których żaden malarz mi nie namaluje
Kiedy proszę, mała nie ratuj mnie
Kiedy cierpię tylko pocałuj mnie
Zrozumienie dla mnie, gdy baluję
Niosę brzemię, byle gdzieś na górę
Kocham tą muzykę jak pierwszą miłość
Która jednak mi odpowiedziała tak
I pomimo wielu wrażeń i pomimo wielu strat
Znów nocami o niej marzę
Zamiast bezowocnie spać
Cały świat ma dość mnie ja mam już dość też
Marzenia to wciąż lek na całe zło w grze
Cały świat ma dość mnie ja mam już dość też
Marzenia to wciąż lek na całe zło w grze
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, ty nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Kiedy w tobie tonę, ty nie ratuj mnie
Robię to co mogę, byle dalej biec
Kiedy cały płonę, nie ratuj mnie
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Dla ciebie to moment, dla mnie cały wiek
Wiek, wiek, wiek, wiek, wiek