Ten Typ Mes, PMM - Hatboj tekst piosenki (lyrics)

[Ten Typ Mes, PMM - Hatboj tekst piosenki lyrics]

Żaden ze mnie hatboj choć wożę się po klubach
Choć żaden ze mnie hatboj na wrogów spluwam
Rap to ma spluwa więc nie
Wkurwiaj mnie po prostu
Żadna kurwa nie zrobi z nas gorących chłopców
Wysmarowanych w wosku w reklamach na pokaz
Zyskują hajs
Tracą szacunek w słuchaczy oczach
Mam respekt na blokach choć
Nie mam wielkich mięśni
Dziewczynki chcą się ze mną pieprzyć
Żaden ze mnie piękniś
Mówię, że palę i chleję na rozmowach o pracę
To jest szczere przez to
Więcej zyskuję niż tracę
Talent rzucam na tacę, on jest moim asem
Unikatem zatem ten gorący rap rusza w trasę
Bo choć żaden ze mnie hatboj mam gorące rytmy
To rytmy w rytm których rozbieram dziewczyny
Zobaczymy czy trzymając się tej liny dam radę
Wspiąć się na szczyt swoich marzeń



Hatboj wyjaśnij mi slang, nie do końca wiem
Kim jest hatboj spytałem Głowę z SZN
Niech moje tłumaczenie to dobitnie pokaże
To gejowaty z irokezem lans inspektor gadżet
Styl, zadbaj o to żeby nie był chłopięcy
A ty zastanów się czy za te parę miesięcy
Magazyn mody, który ci ustala rytm życia
Nie będziesz śmiał się z tego
Co właśnie kupiłeś dzisiaj
Wystylizowany lans bounce'ki
Raczej wolę trzymać się
Przymiotnika elegancki
Faceci natapirowani w '85
Myśleli, że są ikonami stylu
Dziś wstydzą się swoich zdjęć
Dlatego nie płynę z nurtem choćby sam
Gdy dzieci mówią o lansie podgłaśniam funk
Objaśniam wam różnice między klasą a trendy
Jak soul z winyla kontra plastikowe R'n'B
Bierz co potrzebne zamiast brać hurtem
Dopiero po maturze kupiłem pierwszą komórkę
(a co?) nie sprzedawałem towcu
Dziś jest mi potrzebna
Kiedy dzwoni Głowa mówi
Zdisujmy ciepłych chłopców

Nie mam włosów na żel
Mordy zjaranej na solarium
Pseudo tuningu w furze, dobrze wiem
Że gram hardcore oddasz mi się za darmo
Na chuj uszczuplać portfel
I tak wszystko co chcesz
Znajduje się za rozporkiem
Usiądź wygodnie, poczekaj, zrobię ci drinka
Mam ten szarmancki gest, wiem
Twój facet to pizda
Tombak na palcach, na szyi
W lombardzie pożyczka
Jest panem sytuacji gdy od kurew cię zwymyśla
Żaden ze mnie ciepły chłopiec
Zawód syn swego ojca
Jego jedyna praca to wybranie hajsu z konta
Rap zapierdalam co dnia by
Móc znów podpisać kontrakt
Byś mógł odpalić lonta
Wsłuchać się w treść tego krążka
Nikt tu nie pląsa
Nikt nie giba się jak Rezus
Nawet jak kłamię to prawda
A szmule i tak w to wierzą

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować