Pokahontaz, Miły ATZ, Abradab - Czarna dziura (Bonus Track) tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Pokahontaz
Zobacz wszystkie teksty piosenek Miły ATZ
Zobacz wszystkie teksty piosenek Abradab
[Pokahontaz, Miły ATZ, Abradab - Czarna dziura Bonus Track tekst piosenki lyrics]
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Pragnę krzyczeć "Chwilo trwaj!" jak sir Faust
A nie przyjąć w łeb złoty strzał
Jeb Panzerfaust
W płuca jeden house, serce, interwał
Mózgu fał au-au, czarna dziura, raus
Nie chcę więcej traum
Blackout is in da house
Zabakał i czarna łepetyna Mickey Mouse
Jak cwaniak wjechał tu z marszu fałsz
Zamiast aplauzu pauz
Dziki szał, czk-czk-czk blau
Omijam każdy podejrzany link
ATZ that's the thing
Wchłania mnie czarna otchłań
A wypluwa czarny swing
Prosto z projektów gdzie jaram
Z wkładką ćmiki
Wyłapuje strumień wiedzy, by dać
Go gładko w plik, ej!
Z dala od blasku gwiazd, z GTA do miasta kast
Dusi was próżniowa astma i nagli czas
Ja toczę spory głaz, bo mam niszowy trans
A za horyzontem nie ma
Miejsca na kiczowy lans
Gdzie? Kto? Co? Jak to idzie? Gubię trop
Latka lecą, który dzień to, który miesiąc
Który rok?
Nie czuje gardła, mineralna to czy grog?
Czy to euro, czy to drachma? Czy to astma
Czy to smog?
Atak znienacka, gaz i maska, plaskacz, kop
Echo miasta, getto blasta, jedna kasta
Różne flow życie – rap, Abradab, Rah i Fo
Czarna dziura to kultura bycia, o!
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
To jak sen, jak ciemnia, jak ciemna głębia
Fuck
Ta trawa jak chemia zmienia ustawienia, god
To jest kurwa mat – nie móc wstać z siedzenia
Co za kurwa bat Ile to ma trwać?
Minut, może lat, może minęły milenia
Cień jak schizofrenia
Na mnie padł jak strach nie wolno się bać
Kiedy stajesz miej coś w rękach
Dzień jak co dzień, jutro – dzisiaj, level up
Patrz jak się rozprzestrzenia muzyka
Na twój świat tak, tak
Tak każdy dźwięk ma swój osobny track
Patrz, jak sam się zmieniam, patrz
Jak płynie rap
Zobacz, jak po dymie zaczynam mieć smak
Dziś nie umrzesz, fakt, dziś zrozumiesz brat
Dzisiaj u mnie w pubie ten za duży mach
Wchłonęła mnie czarna dziura
To nie była natura gdyby to była mikstura
To by był denaturat
Pijesz, palisz czy furasz oby nigdy na hurra
Uważaj na czym latasz akurat
Bo spalisz pióra
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Pragnę krzyczeć "Chwilo trwaj!" jak sir Faust
A nie przyjąć w łeb złoty strzał
Jeb Panzerfaust
W płuca jeden house, serce, interwał
Mózgu fał au-au, czarna dziura, raus
Nie chcę więcej traum
Blackout is in da house
Zabakał i czarna łepetyna Mickey Mouse
Jak cwaniak wjechał tu z marszu fałsz
Zamiast aplauzu pauz
Dziki szał, czk-czk-czk blau
Omijam każdy podejrzany link
ATZ that's the thing
Wchłania mnie czarna otchłań
A wypluwa czarny swing
Prosto z projektów gdzie jaram
Z wkładką ćmiki
Wyłapuje strumień wiedzy, by dać
Go gładko w plik, ej!
Z dala od blasku gwiazd, z GTA do miasta kast
Dusi was próżniowa astma i nagli czas
Ja toczę spory głaz, bo mam niszowy trans
A za horyzontem nie ma
Miejsca na kiczowy lans
Gdzie? Kto? Co? Jak to idzie? Gubię trop
Latka lecą, który dzień to, który miesiąc
Który rok?
Nie czuje gardła, mineralna to czy grog?
Czy to euro, czy to drachma? Czy to astma
Czy to smog?
Atak znienacka, gaz i maska, plaskacz, kop
Echo miasta, getto blasta, jedna kasta
Różne flow życie – rap, Abradab, Rah i Fo
Czarna dziura to kultura bycia, o!
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
To jak sen, jak ciemnia, jak ciemna głębia
Fuck
Ta trawa jak chemia zmienia ustawienia, god
To jest kurwa mat – nie móc wstać z siedzenia
Co za kurwa bat Ile to ma trwać?
Minut, może lat, może minęły milenia
Cień jak schizofrenia
Na mnie padł jak strach nie wolno się bać
Kiedy stajesz miej coś w rękach
Dzień jak co dzień, jutro – dzisiaj, level up
Patrz jak się rozprzestrzenia muzyka
Na twój świat tak, tak
Tak każdy dźwięk ma swój osobny track
Patrz, jak sam się zmieniam, patrz
Jak płynie rap
Zobacz, jak po dymie zaczynam mieć smak
Dziś nie umrzesz, fakt, dziś zrozumiesz brat
Dzisiaj u mnie w pubie ten za duży mach
Wchłonęła mnie czarna dziura
To nie była natura gdyby to była mikstura
To by był denaturat
Pijesz, palisz czy furasz oby nigdy na hurra
Uważaj na czym latasz akurat
Bo spalisz pióra
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat
Wchłonęła mnie czarna dziura
A na jej pułap odesłała chmura
Czy wywołała ta mikstura
Nie jestem pewien akurat